Okazuje się, że istnieje duża grupa dorosłych, którzy uprawiają seks znacznie częściej niż inni. Należą do niej osoby… posiadające małe dzieci.

Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w San Diego pokazują, że małżeństwa posiadające potomstwo w wieku poniżej 6 lat, uprawiają seks ponad 80 razy w roku.

To znacznie więcej niż w przypadku bezdzietnych par oraz tych, które mają starsze dzieci. Badania dotyczą społeczeństwa amerykańskiego.

Mimo że Amerykanie żyją w liberalnej kulturze seksualnej, ich aktywność na tym polu nie jest zbyt wygórowana. Dotyczy to także młodych ludzi wieku 18-29 lat, którzy uprawiają znaczne mniej seksu niż ich rówieśnicy z poprzednich pokoleń. Naukowcy przyjrzeli się danym zbieranym od lat 70. przez General Social Survey z Uniwersytetu w Chicago.

Analiza danych z lat 1989-2010 pokazała, że pod koniec tego okresu ankietowani uprawiali 9 razy mniej seksu niż w latach 90.

Największy spadek odnotowano w grupie rodziców posiadających dzieci w wieku 6-12 lat. Naukowcy zauważyli kilka możliwych przyczyn ogólnego obniżenia aktywności seksualnej. Co ciekawe, nie odkryli zależności między zwiększeniem liczby godzin pracy czy częstotliwością oglądania pornografii.

Postawili jednak hipotezę, że na zmniejszenie aktywności seksualnej społeczeństwa ma wpływ liczba dodatkowych zajęć, jakie wykonuje się w ciągu dnia – począwszy od nieustannej aktywności w social media po maratony z Netflixem.

Mniejsze zainteresowanie seksem wiąże się także ze spadkiem ogólnego zadowolenia z życia oraz ze zbyt dużą ilością czasu spędzaną z dziećmi.