52k
Pracujesz zdalnie i chętnie zaszyłbyś się na wsi, ale niekoniecznie sam? Ta firma zbiera chętnych na miesięczny pobyt w izraelskiej wsi
Jeśli należysz do szczęściarzy, którzy mają możliwość wykonywania swojej pracy zdalnie, to czemu by nie nie wycisnąć z tej sytuacji jeszcze więcej dobrego? Nie tylko możesz uciec z miasta, ale przede wszystkim przeżyć przygodę swojego życia! Firma Gather proponuje bowiem spędzenie miesiąca na izraelskiej wsi. Bez obaw – twoimi kompanami nie będą tylko kaczki, kury i krowy.
W przedsięwzięciu weźmie udział więcej osób, które również mają ochotę na tymczasowe przeniesienie się do innego świata, ale nie mogą tak po prostu rzucić wszystkiego i wyjechać w Bieszczady.
Także bez tego można znaleźć się w innej rzeczywistości. I to w takiej, którą pewnie niewielu z nas miało okazję poznać. Chodzi bowiem o pobyt na izraelskiej wsi. Pomysłodawcy szczególnie mocny nacisk kładą na to, aby przyjezdni mieli okazję chłonąć uroki tego miejsca wszystkimi zmysłami. Na uczestników tego programu czekają weekendowe wycieczki: i kulturoznawcze – do Jerozolimy, i kompletnie rozrywkowe – na imprezkę do Tel Awiwu. W tygodniu również nie będzie nudno. Oczywiście jeśli uwiniesz się ze swoimi obowiązkami służbowymi, bo akurat tego niestety nikt za nas nie zrobi. Ale motywacja, by się sprężyć, będzie naprawdę duża.
W czasie wolnym czekają cię bowiem zajęcia jogi, medytacja, rozmowy z zaproszonymi lokalnymi artystami i specjalistami z różnych dziedzin czy też wycieczki rowerowe po okolicach Górnej Galilei.
Jednak przede wszystkim każda spędzona tam chwila będzie świetną okazją do nawiązywania znajomości, które mogą przerodzić się w przyjaźnie na całe życie.
Integracja jest ważnym komponentem całego przedsięwzięcia. Jeśli więc jesteś introwertykiem lub chciałbyś po prostu przez chwilę odpocząć od towarzystwa innych ludzi, to nie jest to opcja dla ciebie.
Tutaj funkcjonować będziesz w rytmie kibucu, co po hebrajsku oznacza „gromadzenie się”.
Mianem kibuców określano izraelskie wspólnoty wiejskie. Obecnie to pojęcie obejmuje już nie tylko rolnictwo, ale również technologię i przemysł. W całym Izraelu jest aż 270 gospodarstw i wspólnot, które można określić właśnie takim mianem.
– Praca zdalna daje naszemu pokoleniu szansę, by pracować skąd tylko chcemy. Ale im większą mamy wolność, tym bardziej ciągnie nas do budowania więzi, posiadania poczucia przynależności i wspólnego, większego celu – komentuje dla portalu dla portalu Fromthegrapevine.pl założyciel Gather, Omar Har-shai. – Chcemy zachęcić uczestników tego przedsięwzięcia, by skupili się tu na balansie między pracą a życiem osobistym, czyli by poza obowiązkami służbowymi, mieli codziennie kontakt z naturą i wykonywali drobne prace fizyczne. Trudno sobie wyobrazić lepsze okoliczności przyrody do takich celów, niż te, które zapewnia kibuc.
Wyjaśniamy, że te wspomniane tu prace fizyczne nie są obowiązkowe. Gather zachęca jednak do uczestniczenia w nich, by móc w pełni wczuć się w klimat tego miejsca.
Trzeba przyznać, że okazja do takiej siłowni na rozpoczęcie dnia już nigdy się nie powtórzy, więc warto z niej skorzystać!
Każdy z przyjezdnych będzie miał osobny pokój, a do pracy wyznaczona jest wspólna część coworkingowa. Obiady można jeść w stołówce lub gotować je sobie wspólnie z innymi gośćmi. Tak samo jest z wieloma innymi kwestiami – nikt nas nie zmusza do uczestnictwa w jakichś aktywnościach i stałej integracji.
Jeśli więc naoglądaliście się „Big Brothera” i boicie, że przebywanie przez miesiąc, bo tyle trwa pobyt, z obcymi ludźmi kończy się dramą i przedwczesnym powrotem do do domu z płaczem, to nie martwice się – to nie te klimaty!
Także jeśli tylko macie taką możliwość, fundusze i choć odrobinę chęci – pakujcie walizkę i ruszajcie na izraelskie pola!
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Zdjęcia główne: Gather
Tekst: KD
