Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Robot o wyglądzie Arnolda Schwarzeneggera? Aktor jest na nie i pozywa firmę Promobot na 10 mln dolarów

Hasta la vista, Arnie Android!
.get_the_title().

Jesienią rosyjska firma Prombot wystartowała z ofertą produkcji robotów, które mogą wyglądać jak dowolna osoba. Filma reklamowała się, prezentując roboty Adroid Robo-C, które były replikami znanych osób. „Każdy będzie mógł zamówić – na użytek służbowy lub prywatny – robota o dowolnie wybranym wyglądzie. Proszę sobie wyobrazić Michaela Jordana sprzedającego stroje do gry w koszykówkę lub Williama Szekspira odczytującego swoje własne dzieła w muzeum” – przekonywał w oświadczeniu dla prasy członek rady zarządu Promobot, Aleksei Iuzhakov.

W celach promocyjnych powstał Arnie Android, czyli robot o wyglądzie Arnolda Schwarzeneggera. To był błąd, który może kosztować firmę nawet 10 mln dolarów.

Pokazowy Android Robo-C został zaprezentowany szerszemu gronu odbiorców podczas CES, największych elektronicznych targów na świecie, które miały miejsce w styczniu w Las Vegas. Cieszył się tam ogromnym zainteresowaniem. I nic dziwnego – robot jest w stanie odtworzyć około 600 ludzkich wyrazów twarzy, a ponadto roboty-klony ma mieć funkcję wykonywania różnych czynności, w tym na przykład wielu domowych.

– zapewniał Promobot.

via GIPHY

Jednocześnie egzemplarzowi pokazowemu nie można odmówić podobieństwa do oryginału. Robo-C jak najbardziej przypomina Terminatora i na dodatek mówi dość zbliżonym do niego głosem. Tu pojawia się problem.

72-letni aktor uznał, że jest to bezprawne żerowanie na jego wizerunku. Cyborg T-800 to postać, którą budował latami. Stanowi zdecydowanie najpopularniejszą rolę w jego filmowym dorobku.

Dlatego też Schwarzenegger wszelkie współprace marketingowe, w których miałby zaistnieć jako Terminator, wycenia wysoko i pilnuje tego, aby jego wizerunek nie był bezpodstawnie nadużywany. A w tym przypadku, zdaniem aktora i jego prawnika Martiego Singera, doszło do właśnie takiego nadużycia, zwłaszcza że aktor nigdy nie wyraził zgody na promowanie działań firmy repliką Terminatora. Niedługo po targach CES Promobot dostał więc pismo od prawników aktora, wzywające firmę do natychmiastowego zaprzestania prezentacji potencjalnym klientom Androida Arniego. Mimo zapewnień ze strony twórców robota, tak się nie stało i pod koniec lutego odwiedzili ze swoim dziełem kolejne targi. Teraz Promobot musi zmierzyć się z pozwem, który kilka dni temu wpłynął do firmy. Schwarzenegger domaga się w nim nie tylko zakazu używania Arnold-bota, ale też 10 mln dolarów za bezprawne użycie jego wizerunku oraz pokrycie kosztów sądowych i zwrócenie wszelkich profitów, jakie do tej pory udało się producentom wygenerować, promując swoje usługi postacią Terminatora.

Myślicie, że Arnie ma rację, czy raczej wpieracie działania firmy Promobot, bo sądzicie, że każdy człowiek powinien mieć zapewnione prawo do posiadania na własność Terminatora parzącego kawę?

Zdjęcia główne: Martin S. Fuentes dla DailMail.com.uk
Tekst: KD

SURPRISE