Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Tysiące subskrybentów odwracają się od Netflixa. To nie najlepszy moment na potknięcia

Pierwszy raz od ośmiu lat władze Netflixa poczuły gorycz porażki.
.get_the_title().

Polscy odbiorcy pokochali Netflixa zaledwie kilka lat temu, gdy usługi streamingowe zadebiutowały na lokalnym podwórku. Warto jednak zwrócić uwagę, że amerykańskie przedsiębiorstwo działa już od 1997 roku. Początkowo firma specjalizowała się w wypożyczaniu filmów na płytach DVD, a następnie na nośnikach Blu-ray. Wypożyczalnia przeniosła się do internetu wraz ze wzrostem popularności mediów strumieniowych. Właśnie wtedy rozpoczął się okres największej ekspansji Netflixa.

Ostatnie załamanie miało miejsce w 2011 roku. Od tamtej pory firma notuje konsekwentny wzrost. Aż do teraz…

W pierwszym kwartale bieżącego roku Netflix zyskał 9,6 miliona nowych subskrybentów w skali globalnej. W ciągu kolejnych trzech miesięcy poszło już znacznie gorzej. Zarząd spodziewał się 5 milionów nowych użytkowników, tymczasem pozyskał zaledwie 2,8 miliona. Najdotkliwszy spadek nastąpił na rynku amerykańskim, gdzie ubyło 126 tysięcy abonentów. Konsekwencją tej sytuacji było również obniżenie wartości akcji o 11 proc.

Spora porażka nie osłabiła entuzjazmu właścicieli. Zakładają oni, że w trzecim kwartale przyciągną nawet 7 milionów nowych odbiorców.

Przyczyn tego stanu rzeczy można upatrywać w kilku miejscach. Po pierwsze opłata za abonament została podniesiona o 18 proc. i wynosi obecnie 13 dolarów miesięcznie. Ponadto wiosenna ramówka pozostawiała sporo do życzenia, ponieważ premiery największych hitów zaplanowano dopiero na lipiec. Konserwatywne media zwracają również uwagę na względy ideologiczne. Netflix opowiedział się przeciwko władzom stanu Georgia, które zaostrzyły ustawę o aborcji. W efekcie tak zwani obrońcy życia nawoływali do bojkotowania platformy.

Stranger Things / Zdjęcie: Netflix

Właściciele amerykańskiej firmy starają się robić dobrą minę do złej gry. W obecnych warunkach muszą jednak jak najszybciej znaleźć rozwiązanie, bo wkrótce poczują na plecach oddech konkurencji. Jeszcze w tym roku odbędzie się premiera Disney+ oraz usługi spod szyldu Apple. Nieco później ukaże się HBO Max oraz dziecko NBC Universal. Na rynku zaczyna się robić tłoczno.

Autor: JN

SURPRISE