W Denver odbyła się wielka konferencja płaskoziemców

Towarzystwo Płaskiej Ziemi nie spoczywa na laurach. W połowie miesiąca do Denver zjechało 650 płaskoziemców.
.get_the_title().

Z roku na rok zwiększa się liczba osób przekonanych, że Ziemia jest płaska.

Członkowie Towarzystwa Płaskiej Ziemi (The Flat Earth Society) wierzą w to, że loty w kosmos zostały sfałszowane, grawitacja nie istnieje, a teoria heliocentryczna to bzdura.

Co do tego, jak w takim razie wygląda nasza planeta z góry nie mają zgody, ale za to nie brakuje im pomysłów – gwiazdy, Słońce i Księżyc są przyklejone do sztucznie stworzonej kopuły, a na krańcach świata jest ogromny pierścień lody z Antarktydy, który ma powstrzymać ludzi przed poznaniem prawdy, bo w rzeczywistości wielkość (płaskiej) Ziemi jest nieograniczona. Komuś po prostu zależy na tym, abyśmy tego nie widzieli. Słowem-kluczem w rzeczywistości płaskoziemców jest oczywiście „spisek”.

W czerwcu odbył się pierwszy ogólnopolski zlot płaskoziemców, o czym donosiliśmy tutaj. Amerykańscy członkowie The Flat Earth Society są jednak dużo bardziej zorganizowani, a więc doroczna konferencja w Denver w stanie Kolorado odbyła się ostatnio po raz kolejny.

Bilety na odbywające się 15 i 16 października wydarzenie kosztowały od 200 do 350 dolarów, a w konferencji wzięło udział około 650 osób, także spoza USA.

Wśród nich znalazł się także youtuber Logan Paul, który na początku roku „wsławił” się opublikowaniem wizerunku znalezionych w japońskim lesie samobójców zwłok. – Uważam się za poszukiwacza prawdy, kogoś, kto nienawidzi ignorancji. Nie wstydzę się powiedzieć, że nazywam się Logan Paul i dokonuję płaskoziemskiego coming outu – powiedział. Jego deklaracji towarzyszyły wielkie brawa. Jesteśmy przekonani, że nie było to jedyne tego typu wyznanie padające z ust uczestników konferencji, a każdy ze zgromadzonych czuł się jak w domu wśród ludzi, którzy myślą o świecie dokładnie to co on. W końcu spotkanie na co dzień, poza internetem osób, które są święcie przekonane, że NASA to spisek, a Księżyc, Słońce i grawitacja nie istnieją, jest raczej mało prawdopodobne. Więcej o Towarzystwie Płaskiej Ziemi, a także ich konferencji będziecie mogli się dowiedzieć z dokumentu „Za horyzontem” emitowanego na początku grudnia w Warszawie w ramach festiwalu Watch Docs. Sama wiara w płaską Ziemię jest relatywnie niegroźna. Problem tylko w tym, że kiedy zaczyna się wierzyć w jedną teorię spiskową, chętniej dopuszcza myśl, że w innych też jest ziarnko prawdy – a stąd już prosta droga do antyszczepionkowców czy osób negujących istnienie zmian klimatycznych.

SURPRISE