W Tokio powstała kawiarnia, w której mieszkają urocze prosiątka

Migpig Cafe otworzyła swoje podwoje dla gości z początkiem marca. Znajduje się w tokijskim okręgu Meguro. Pieniądze na jej powstanie zostały zebrane na portalu Camp-fire.jp, japońskim odpowiedniku Kickstartera. Pomysłodawcy liczyli na to, że uda im się zgromadzić na ten projekt równowartość 70 tysięcy złotych. Wpłacono jednak ponad dwa razy więcej środków. Wtedy pewne stało się nie tylko to, że kawiarnia powstanie, ale również, że będzie to wielki sukces.
Rezydentami Minippig Cafe są miniaturowe świnki, tzw. „teacup piglets”.
Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to konkretna odmiana świń. Choć popularność tych zwierząt m.in wśród celebrytów mogłaby wskazywać na coś innego, to małe świnki wyhodowane bez żadnych modyfikacji genetycznych bardzo rzadko występują w naturze.
Właściciele Migpig Cafe nie zamierzają jednak przykładać ręki do złych praktyk chowu miniaturowych świnek. W DNA zwwierząt ingeruje się tak, by były coraz mniejsze, a przez to bardziej urocze i odpowiednie jako zwierzątka domowe. Kosztem tego jest ich zdrowie, tak jak dzieje się to w przypadku mopsów i buldogów, o czym pisaliśmy tutaj.
W Migpig Cafe znajdują się więc małe prosiaczki, które są po prostu bardzo młode i docelowo jeszcze normalnie urosną.
Świnki zamieszkujące kawiarnię mają od 2 do 4 miesięcy i ważą nie więcej niż 5 kilogramów. W tych małych zwierzakach mieści się jednak tyle uroku i chęci do zabawy, że totalnie zapomnicie o dopiciu kawy, a herbata na bank zdąży wystygnąć.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.


Źródło zdjęć głównych: Instagram @migpigcafe
Tekst: Kinga Dembińska