Walentynkowy prezentownik – pomysły na prezenty dla niej
Panowie chyba nie mają łatwo, jeśli chodzi o Walentynki. Nie dość, że zazwyczaj nie przepadają za zakupami, nawet jeśli wybierają się do sklepu po coś dla siebie, to szukanie czegoś fajnego dla ukochanej bywa prawdziwą mordęgą. I to podwójną, bo oprócz samego procesu znalezienia odpowiedniej rzeczy, jest też niemały stresik, żeby trafić w gust naszej miłości. Z tym może być różnie, bo mimo że tak dobrze ją znamy, to dla mężczyzn często nie ma znaczenia, czy coś jest w kolorze copper, czy rose gold. Tymczasem dla pań może to być kluczowe.
Dlatego sprawdźcie naszą listę z propozycjami prezentów – to powinno ułatwić sprawę! 10 pomysłów na prezent na Walentynki dla niej.
1. Walentynka od PIESKOT
Zacznijmy od najważniejszego, czyli od walentynki! To może być świetny dodatek do prezentu głównego. Kartka sprawdzi się też świetnie, gdy zamówicie prezent online na dzień przed Walentynkami (zdarza się najlepszym) i wiecie, że nie dojdzie na czas – walentynka może być zajawką tego, że będzie jeszcze część druga podarku.
My jednak zachęcamy do zaopatrzenia się wcześniej w jedną z genialnych kartek od PIESKOT. Choć są również dostępne stacjonarnie, na przykład w niektórych salonach sieci Empik, to zamawiając przez internet, będziecie mieli pewność, że nikt nie sprzątnie sprzed nosa najfajniejszego wzoru.
A w świecie, w którym królują emotikony, otrzymanie prawdziwej walentynki zawsze jest czymś super.
2. Kimono od of HABIT
Twoja ukochana chodzi po domu w spodniach, w których uczęszcza też na jogę (co prawda tylko przez pierwszy miesiąc nowego roku, ale jednak), a na górę najchętniej nakłada twój t-shirt lub najbardziej wyciągniętą bluzę? Normalka. Komfort ponad wszystko! Bo komfort równa się dobre samopoczucie i szczęście. Jeśli jednak chcesz sprezentować jej coś bardziej kobiecego, to – jakiekolwiek wizualizacje nie przechodziłyby ci teraz przez myśl – postaw na kimono od of HABIT.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ono nie tylko ucieszy jej oczy, ale sprawi, że chodząc w nim po domu, będzie czuła się na luzie i też przede wszystkim pięknie.
Nawet z fryzurą w stylu out of bed i bez grama makijażu. Choć uprzedzamy, że może być problem z dokonaniem wyboru najpiękniejszego kimona – za dużo w dostępnym asortymencie zasługuje na to miano.
3. Bielizna nocna od Oh! Zuza
Kiedy jednak przyjdzie pora, by z czegoś wygodnego przebrać się „w coś wygodniejszego”, sprawdzi się któreś z cudowności od marki Oh! Zuza.
Kokieteryjne jedwabne szorty z koronką, pełne powabu koszule nocne czy sensualne peniuary – to tylko niektóre elementy bielizny nocnej oferowanej przez tę markę.
To jednak nie tylko uczta dla oka i to taka, zasługująca na gwiazdki Michelina. Przede wszystkim jest elegancko, zmysłowo, wygodnie i sexy – w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jeśli obdarowana lubi celebrować swoją kobiecość i widzieć zachwyt w oczach swojej drugiej połówki, na pewno bardzo się ucieszy z takiego prezentu.
4. Kubek My Mug Company
Są tacy, co twierdzą, że kubek to oklepany prezent. Czasem też mamy już ich w domu tyle, że zakup kolejnego może grozić urwaniem się szafki w kuchni. A jednak w ten od My Mug Company warto zainwestować, zwłaszcza jeśli wybierzemy spersonalizowaną wersję.
Wpiszcie tam co chcecie, byleby było związane z waszą miłością do drugiej połówki.
To może być pieszczotliwa ksywka, jaką się do niej zwracacie. A może trochę podkręcić temperaturę i wpisać tam wasze „safe word”…? 😉
Wyświetl ten post na Instagramie.
My Mug Company ma też w swojej ofercie kilka uroczych gotowców, więc jeśli serio zabraknie wam pomysłu – możecie się nimi poratować i też sprawić wybrance waszego serca wiele radości. Zwłaszcza że jest opcja zamówienia ich w bardzo ładnym, prezentowym opakowaniu – taki myk zawsze działa mocno na plus.
5. Perfumy Chanel
Czy ktoś na hasło perfum Chanel ma inne skojarzenie niż to z Marylin Monroe, która kładła się do łóżka „ubrana” w kilka kropli No. 5? To niewątpliwie najlepsza reklama zapachów tej marki, ale z pewnością jest wiele młodszych kobiet, które samodzielnie odkryły i pokochały te perfumy. I nawet jeśli nie pryskają nim się nimi przed pójściem spać, to chodzą w nich do pracy, na randki czy na zakupy. Innymi słowy – nie rozstają się z nimi.
Z tego względu perfumy mogą być nie tylko pięknie pachnącym, ale też bardzo osobistym prezentem.
A że akurat do chanelowskiej rodziny linii Chance dołączyła nowa członkini – Chance Eau Tendre, to można obdarowaną zaskoczyć i ucieszyć całkowicie nowym zapachem. Oczywiście sprawę trzeba najpierw dobrze przemyśleć i ustalić, czy nasza partnerka lubi takie nuty zapachowe. W tym wypadku trudno nam sobie jednak wyobrazić, aby mogło być inaczej.
Grejfrut, irys, absolut jaśminu, pigwa, hiacynt, ambra, drzewo cedrowe, białe piżmo, czyli owocowo-kwiatowa kompozycja tworzy niezwykle ciepły, zmysłowy, ale zarazem lekki zapach. Cudo!
Perfumy są do kupienia m.in. w Butiku Chanel Fragrance & Beauty w Galerii Mokotów w Warszawie.
6. Broszka od KOPI
KOPI to biżuteria wyróżniająca się designem – świeżym, kobiecym, przekornym. Wśród propozycji marki, co jest nadal dość rzadko spotykane, znajdziecie też nietuzinkowe broszki. Ta, która najbardziej wpadła nam w oko i naszym zdaniem idealnie nadaje się na tę okazję, nazywa się KISS.
Jesteśmy za tym, żeby ukochanej dawać buziaka codziennie, nie tylko od święta, ale ten walentynkowy może być wyjątkowy, bo w kolorze złotym.
Wasza ukochana nie nosi broszek? Może dlatego, że nie ma żadnej fajnej. Broszki kojarzą się czasem nieco archaicznie – ze szkatułką z biżuterią naszych babć, a czasem nie za dobrze, bo przywodzą na myśl jedną panią polityk. Broszki od KOPI to zupełnie inna bajka, w której większość kobiet odnajdzie się doskonale.
Broszka jest do kupienia na stronie Showroom.pl
Pełną ofertę KOPI znajdziecie tutaj.
7. Biżuteria Kamena z nowej kolekcji DECO
Jeśli wolisz pójść nieco bardziej tradycyjną drogą, czyli wybrać jednak pierścionek, naszyjnik lub kolczyki, to i tak absolutnie nie musi być nudno, nijako czy sztampowo. Zwłaszcza że pojawiła się nowa kolekcja biżuterii Kamena, będąca interpretacją stylu art deco.
Proste, geometryczne formy – łuki, półkola – łączą się ze złotem, burgundem i głęboką zielenią.
Skoro wiesz, że najlepszym przyjacielem swojej kobiety jesteś właśnie ty, ewentualnie wasz pies, ale bynajmniej nie diamenty, to możesz spokojnie zainwestować w inne kamienie – jaspis i nefryt. Na stronie Kameny jest zresztą tyle przepięknej biżuterii, że karta podarunkowa na zakupy tej marki też będzie świetnym pomysłem.
8. Pościel od Cocon Cotton
Niektórzy mogą uznać, że pościel to nie dość, że taki w sumie prezent dla was obojga, to jeszcze może zostać uznany za jeden z tych praktycznych, a nie osobistych i romantycznych. Czy istnieje jednak bardziej osobiste, takie tylko wasze miejsce, niż łóżko? I nie chodzi tu tylko o seks, ale o ten moment kiedy już po całym dniu jesteście tylko wy i tylko dla siebie. Albo o te dni, kiedy udajecie, że cały świat nie istnieje, zostajecie w łóżku, jedząc pizzę i rozkminiając, co włączyć na Netliksie i zanim się zdążycie obejrzeć, cały dzień mija na rozmowach, śmiechach i przytulaniu.
Dawno nie mieliście takiego dnia? Niech więc pościel z napisem Let’s stay in bed będzie dla niej zaproszeniem do właśnie takiego spędzenia czasu.
9. Bukiet kwiatów od Bonny Blue FLowers
Ta podpowiedź preznetowa skierowana jest do mieszkańców Warszawy, bo właśnie tu działa Bonny Blue Flowers. Mamy jednak wrażenie, że nawet kwiaciarnie w małych miastach odchodzą już od pakowania w celofan kwiatów, kryterium doboru których nie rozgryzłby nawet Einstein. Także może wystarczy zrobić mały research wśród lokalnych florystek, żeby znaleźć coś pięknego.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Choć nie obiecujemy, że będą to takie cuda jak od Bonny Blue Flowers. I nawet jeśli wasze domy przypominają już małe dżungle, przez obecność wszelkiej maści kaktusów, monster i sukulentów, to w tym wyjątkowym dniu – ku radości ukochanej – na stół niech trafi bukiet z tej kwiaciarni. I jeśli wydaje wam się, że to zbytek, bo „postoją i się wyrzuci”, proponujemy googlnąć różne opcje DYI z ususzonych kwiatów.
10. Serce od BeMine Hearts
A może podarujesz jej serce, tak po prostu? To nie jest biżuteria czy przycisk do papieru. Generalnie przygotuj się na pytanie: „A co to jest? Do czego służy?”. I już twoja w tym głowa, żeby tego momentu nie zepsuć i wytłumaczyć, do czego służy to serce, które nie jest może funkcjonalnym przedmiotem, ale jako wyznanie, deklaracja, gest – jest pełnym wyrazu i emocji prezentem.
To, co zrobi z nim potem obdarowana, to już inna historia, ale jakoś tak mamy przeczucie, że będzie je traktować bardzo dobrze.
Zdjęcie główne: Oh!Zuza, Cocon Cotton, BeMine Hearts
Tekst: Kinga Dembińska