Dla wielu młodych ludzi każda okazja jest dobra, by trochę porozrabiać. A już zwłaszcza, gdy niesieni stadnym instynktem tłumu i nakręcani dodatkowo chwilowym uderzeniem manii wielkości mają okazję do świętowania tak niepowtarzalnego wydarzenia, jak zdobycie przez ich piłkarską reprezentację tytułu mistrzów świata.

Po triumfie Les Bleus we Francji doszło do wielu aktów wandalizmu, które wyraźnie wykraczają jednak poza zakres znaczeniowy słowa „trochę”. Kipiący nadmiernym entuzjazmem w zdecydowanej większości młodzi ludzie plądrowali sklepy m.in. z drogich ekskluzywnych ubrań, sprzętów czy nawet produktów spożywczych. Nie można mówić o aktach wandalizmu dokonywanych przez imigrantów bo na nowe najeczki rzucili się wszyscy.

Takie nieciekawe obrazki można było oglądać nie tylko w Paryżu, ale i chociażby w Nicei czy Lyonie.

France’s #WorldCup celebrations turn violent as rioters clash with police in Parishttps://t.co/edtcRANYEj pic.twitter.com/shtQcz3Mea

— BBC News (World) (@BBCWorld) 16 lipca 2018

Very unfortunately, the pillaging of shops around the Champs-Elysées has led to riot police intervening. The greatest tragedy when a small number detract from something so beautiful such as the events of today. pic.twitter.com/eCmEcq0pZI

— Get French Football News (@GFFN) 15 lipca 2018

Chwilowe poczucie bezkarności związane z destrukcyjnym masowym zastrzykiem endorfin wynikającym z sukcesu kadry może się teraz dla wielu uczestników starć skończyć przykrymi konsekwencjami – policja już szuka osób, które złamały prawo.

Tekst: WM