Wielka czarna skrzynka Ziemi zarejestruje upadek cywilizacji
Praktycznie niezniszczalna, 10-metrowa stalowa konstrukcja stanie na granitowej płaszczyźnie na zachodnim wybrzeżu australijskiej Tasmanii. Lokalizacja została wybrana ze względu na swoją geopolityczną i geologiczną stabilność. Budowa ma zakończyć się jeszcze w pierwszej połowie tego roku, ale wiele szczegółów projektu nadal owianych jest tajemnicą.
We wnętrzu zasilanej energią słoneczną kapsuły znajdą się komputery i twarde dyski, na których zapisana ma zostać ‘bezstronna relacja z wydarzeń, które doprowadziły do upadku naszej planety’. Dane dotyczące poziomu mórz, temperatury czy stężenia CO2 w atmosferze zostaną zgromadzone wraz z tweetami, nagłówkami i postami na temat zmian klimatu, które algorytm będzie zbierać z internetu.
Pomysłodawcy czarnej skrzynki Ziemi mają nadzieję, że taki zapis końca świata pomoże ocalałym zrozumieć, co dokładnie spowodowało upadek cywilizacji.
– Ostatecznie skrzynka będzie zawierać historię i świadomie będzie nas wszystkich rozliczać z tego, jak ludzkość poradziła sobie – lub nie – z największym wyzwaniem – mówią jej twórcy.
Projekt autorstwa firmy marketingowej Clemenger BDDO i Uniwersytetu Tasmanii ma także zmobilizować rządzących do działania. Świadomość tego, że wszystkie ich poczynania są rejestrowane i zostaną kiedyś rozliczone ma sprawić, że podejmować będą decyzje lepsze dla planety. Dokumentowanie tweetów i nagłówków prasowych również ma być inspiracją do konkretnych zmian.
W pewnym sensie chodzi o to, by uczynić czarną skrzynkę Ziemi całkowicie zbędną.
’Tylko jedna rzecz jest pewna: twoje działania i zaniechania są teraz rejestrowane. To, jak zakończy się ta historia, zależy wyłącznie od nas’ – czytamy na stronie projektu.
Zdjęcie główne: earthsblackbox.com
Tekst: AD