Tatuaże bolą przez całe życie. Miejmy jednak wyrozumiałość dla początkujących tatuatorów, którym trudno jest zdobyć doświadczenie i którzy z reguły uczą się jedynie na swoich błędach. Większość z nich trenuje na owocach bądź zwierzęcych skórach. Tymczasem magazyn Tattoo Art postanowił wyjść im naprzeciw i stworzył wyjątkową książkę do ćwiczeń – The Skin Book. Dlaczego dopiero teraz ktoś wpadł na tak genialny pomysł? Książka jest wykonana ze sztucznej skóry i przedstawia fragmenty ludzkiego ciała o faktycznych rozmiarach. Dzięki tej publikacji początkujący tatuatorzy mogą ćwiczyć bez żadnych konsekwencji, a dla tych bardziej doświadczonych to dobry pomysł na portfolio. – Tatuaż na twojej skórze zawsze powinien być powodem do dumy, nie do ubolewania – tłumaczą autorzy publikacji, której pomysłodawcą jest agencja Lew’LaraTBWA. Gratulujemy pomysłowości!