Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

HAKKEN

Taniec powinien być czymś więcej niż tylko pasją - powinien odzwierciedlać nasze życie. Ruszamy z naszą nową serią, w której przedstawiamy różnych bohaterów i różne historie o miłości do tańca. Jako pierwszego poznajcie Franka, który od dwóch lat tańczy hakken.
.get_the_title().

F5: Kim jesteś i skąd jesteś?

Franek, @the___gaijin: Nazywam się Franek. Jestem z Warszawy, ale przez 10 lat mieszkałem w Japonii. Wróciłem do Polski 2 lata temu.

Co robisz w życiu?

Chodzę do szkoły i modeluje od czasu do czasu. Wolny czas głównie spędzam na słuchaniu i szukaniu nowej muzyki.

Jak to się stało, że tańczysz hakken i co ci to daje?

Pierwszy raz zobaczyłem jak ktoś tańczy hakken dwa lata temu na Wixapolu na barce – był to mój kolega, którego spotkałem tam zupełnie przypadkiem. Poznałem go jeszcze jak przylatywałem do Polski tylko na wakacje, a teraz widziałem jak tańczy i byłem pod wielkim wrażeniem. Był jedną z niewielu osób, która umiała wtedy tańczyć hakken, a ja chciałem do niego dołączyć. Kolejnym impulsem była inna impreza Wixapolu – tym razem w Niebie, gdzie przyjechało Gabber Eleganza z Włoch. Po niej zacząłem uczyć się tego tańca.

A co mi daje hakken? Przede wszystkim to,  że dzięki niemu mogę się wyłączyć od świata i po prostu oddać się muzyce, która kocham.

Poza tym nic nie zastąpi uczucia tańczenia przez całą noc, ramię w ramię ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi.

Dlaczego jest ci bliska kultura gabber?

W niej najbardziej się odnalazłem. Czuje się sobą i mogę być sobą. Na imprezach gabberów każdy jest miły i kochany – wszyscy mają poczucie przynależności do jednej wielkiej rodziny.

Hakken to dość impulsywny i energiczny taniec. Czy jego charakter oddaje Twoją osobowość?

Ani trochę – jestem bardzo spokojnym typem człowieka, ale jest to dla mnie sposób wyładowania emocji.

Z pewnością nie byłbym dziś tą samą osobą, gdybym się nie wkręcił w to te 2 lata temu.

Gdzie można zobaczyć cię w akcji?

Na Wixapolu Gabba Tallionie i Ekwadorze 2000. W zasadzie wszędzie tam, gdzie leci muzyka w tempie mniej więcej 180bpm.

Czy ćwiczysz/ćwiczyłeś w domu, czy stawiasz na spontaniczność?

Spędziłem dużo czasu przed lustrem, aby osiągnąć takie hakke, jakie chciałem. Dużo oglądałem innych osób, które tańczą na imprezach – potem przeobraziłem to, co robią inni w swój własny styl.

Jak wytrzymać całą noc na Wixapolu?

Trzeba pić dużo wody i mieć wygodne buty.

Gdzie najlepiej tańczy się hakken? Kto według ciebie jest w tym po prostu dobry?

Nie można wybrać jednej osoby – każdy tańczy na swój sposób. Bardzo się cieszę, że w Polsce coraz więcej osób potrafi świetnie tańczyć. To fajne uczucie, kiedy dużo osób ma tę samą pasję co ty.

Zdjęcia: Ania Bystrowska

SURPRISE