Egipt łagodzi zakaz fotografowania, który obowiązuje turystów na ulicach
Egipt w dalszym ciągu jest w czołówce najpopularniejszych wakacyjnych kierunków wybieranych przez Polaków, więc pewnie mało kogo zdziwi fakt, że obowiązuje tam zakaz fotografowania w miejscach publicznych. Dotychczas jeśli chciało się zrobić zdjęcie, trzeba było mieć specjalne pozwolenie, w przeciwnym wypadku mogło się to skończyć niewesoło. Dochodziło choćby do tego, że policja konfiskowała aparaty.
Teraz przepisy zostały poluzowane, a fotografowanie ulic Egiptu nie będzie już wymagało zgody. Dotyczy to zarówno obywateli kraju, jak i turystów.
’Wykonywanie zdjęć wszystkimi rodzajami tradycyjnych aparatów, aparatów cyfrowych i kamer wideo będzie dozwolone bezpłatnie. Nie trzeba wcześniej uzyskiwać pozwolenia’ – oznajmiło w ubiegłym tygodniu tamtejsze Ministerstwo Turystyki.
Nie znaczy to jednak, że od tej pory wszystko wolno. Poluzowanie przepisów dotyczy wyłącznie fotografii niekomercyjnej, w przypadku profesjonalnego sprzętu fotograficznego i filmowego zezwolenia dalej będą wymagane. Ministerstwo Turystyki Egiptu zapowiada także, że fotografowanie dzieci jest zabronione, a obywatele kraju będą mogli być fotografowani tylko, jeśli się na to zgodzą. Najbardziej zagadkowa jest jednak ostatnia kwestia.
Otóż Ministerstwo Turystyki Egiptu mówi, że zakazane będą zdjęcia godzące w wizerunek kraju.
Póki co jednak nie zostało wyjaśnione, jakie zdjęcia mogą być dla Egiptu obraźliwe – a warto by to było wiedzieć, zanim wybierzemy się tam na urlop.
Zdjęcie główne: Simon Berger/Unsplash
Tekst: NS