Jak zatem będą wyglądały hotele za 20–30 lat? Jakie zmiany zajdą w oferowanych przez nie programach funkcjonalnych? Trendy zostały zbadane przez międzynarodową i bardzo modną sieć hotelową YOtel. Pod koniec ubiegłego roku przeprowadziła ona szczegółową ankietę pośród często podróżujących.

Wyniki jasno pokazały, co goście mają nadzieję zobaczyć w hotelach przyszłości.

Już teraz klienci cenią sobie dostęp do rozmaitych rozwiązań technologicznych, a z każdym rokiem te wymagania będą rosły. Pierwszą zmianą będzie zastąpienie tradycyjnego klucza do pokoju – albo magnetycznej karty, którą jeszcze łatwiej zgubić – przez system do rozpoznawania twarzy.

Według przewidywań, bardziej intuicyjny ma stać się także room service. To z pewnością ucieszy tych uprawiających gastroturystykę – sztuczna inteligencja będzie umiała przewidzieć, jakiej to grzesznej kulinarnej przyjemności mamy ochotę oddać się w hotelowym pokoju.

AI będzie także na bieżąco monitorować stan zdrowia gości, co może się przydać, gdyby ktoś zbyt szybko opróżnił minibar.

To nie koniec rozwiązań pod hasłem „virtual reality” – podstawowym wyposażeniem będą np. gogle do wirtualnej rzeczywistości.

Wystrój nie będzie jednak dopasowany tylko do postępującej technologii. Olbrzymi wpływ odegra także ekologia.

W dobie panującego na świecie kryzysu ekologicznego ekoturystyka i odpowiedzialne podróżowanie rozwiną skrzydła. Ekologiczne hotele staną się coraz bardziej dostępne i przystępne cenowo. Będziemy pod wrażeniem sum, jakie hotele inwestują w systemy przetwarzania odpadów, recykling czy przyjazne źródła energii. I najprawdopodobniej wreszcie doczekamy także chwili, w której z pokojów zniknie plastik jednorazowego użytku.

Tekst: Ola Oleszek