Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Mężczyzna przerobił stary ambulans na dom na kółkach i zwiedza w nim świat wraz ze swoim psem

Okazuje się, że wcale nie trzeba mieć vana, żeby wieść radosne #vanlife.
.get_the_title().

Kiedy w 2016 roku Ian Dowe z Kalifornii uległ wypadkowi na motocyklu i musiał zostać przetransportowany do szpitala ambulansem, nie spodziewał się, że jeszcze w tym samym roku będzie mu dane zamieszkać w jednym z nich. Wcześniej los spłatał mu figla, ale jednocześnie się do niego uśmiechnął.

Zamiast używanego vana, który miał nabyć przez internet (a którego sprzedawca w ostatniej chwili się wycofał), kupił stary ambulans.

Pojazd był o wiele tańszy od innych aut podobnych gabarytów. Kosztował go jedynie 2,8 tys. dolarów (nieco ponad 10 tys. złotych), w porównaniu do 8 tys. dolarów (niemal 30 tys. złotych), które miał zapłacić za używanego Sprintera. Dzięki zaoszczędzonym pieniądzom udało mu się przerobić ambulans w funkcjonalny dom na kółkach.

Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels

Wykończył go materiałami, dzięki którym stworzył przytulne i wygodne w użytkowaniu wnętrze – tekowe podłogi, płytki typu metro w kuchni, stół z egzotycznego drewna czy bambusowe blaty to tylko niektóre z samodzielnie wykonanych przez Dowe elementów.

We wnętrzu ambulansu znalazło się sporo miejsca na przechowywanie, łóżko, które łatwo zmienić można w siedzisko, biurko, kuchnię, a nawet uchwyt na deskę surfingową.

Z tyłu pojazdu Dowe umieścił stojak do bezpiecznego transportowania motoru, a na dachu stworzył miejsce na kilka krzeseł ogrodowych i nawet na niewielki namiot.

Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels
Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels
Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels

Dowe oraz jego wierny towarzysz – pies Dino – wykorzystują przerobiony ambulans jako dom na kółkach, którym przemierzają świat. W ciągu ostatnich dwóch lat zjeździli sporą część Stanów Zjednoczonych, przemierzyli Meksyk, Kostarykę, Guatemalę, El Salvador, Honduras, Nikaraguę oraz Belize.

Dowe potrzebował 4 miesięcy nieustannej pracy w dzień i w nocy, aby ambulans stał się miejscem zdatnym do podróży i mieszkania.

Większość materiałów wykończeniowych, mebli i elementów wyposażenia znalazł na eBay’u i na Craigslist. Bez wytchnienia przeszukiwał też lokalne pchle targi i sklepy z rzeczami z drugiej ręki, aby znaleźć te najtańsze, a jednocześnie wciąż nadające się do wykorzystania. Efekt: ambulans z wnętrzem wygodnym, funkcjonalnym i oddającym wolnego ducha i zamiłowanie do przygód swoich właścicieli!

Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels
Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels
Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels
Źródło: Instagram vanlife_ian_dow_travels

Źródło: Lost At E Mirror

TRAVEL