Najbardziej niesamowite miejscówki na Airbnb: dawne opactwo, Kiss Room i dom zaprojektowany przez Franka Lloyda Wrighta
1. Butley Priory, Wielka Brytania
Listę otwiera dawne opactwo, usytuowane na angielskiej wsi zaledwie 2 godziny od Londynu. Cisza, malownicze widoki, klimat jak z powieści Jane Austen i prawdziwie klimatyczne lokum – czy może istnieć lepsze miejsce na relaks w towarzystwie ulubionych ludzi?
Butley Priory to dawny klasztor augustianów, przekształcony w całkowicie funkcjonalny dom rodzinny.
To ciekawa opcja także na wesele, wyjazd integracyjny czy warsztaty jogi!
Kto wie, może w tej angielskiej sielance poszczęści się wam tak jak Cameron Diaz w filmie „Holiday” i odnajdziecie swego Jude’a Law?
2. Kiss Room, Francja
Kolejna propozycja zachwyci miłośników Paryża, artystycznych działań Mathiasa Kissa, a także… bezpruderyjnych i lubiących swój widok w lustrze.
Ściany Kiss Room, stworzonego specjalnie dla Café la Perle, zdobi bowiem tysiąc luster.
Są jeszcze wolne miejsca na Walentynki!
3. Villa Schwartz, Stany Zjednoczone
Fanom farmerskiego klimatu Wisconsin spodoba się z kolei Villa Schwartz, czyli dom autorstwa Franka Lloyda Wrighta – jednego z najważniejszych amerykańskich architektów XX wieku. Znana również pod nazwą Still Bend willa znajduje się w Two Rivers, wakacyjnym miasteczku nad brzegiem jeziora Michigan.
Dom posiada cztery sypialnie i cztery łazienki, a więc wystarczająco dużo miejsca, aby wygodnie pomieścić ośmiu gości. Koszt? 450 dolarów za noc.
Cena, którą warto zapłacić, aby choć na chwilę zbliżyć się do geniuszu amerykańskiego architekta.
I przy okazji napełnić głowę mnóstwem inspiracji.
4. Off-grid itHouse, Stany Zjednoczone
Po Wisconsin można wyruszyć w kierunku Kalifornii, spełniając przy okazji marzenie o amerykańskim road tripie.
Zwłaszcza że już od następnego roku wizy do Stanów mają być jedynie wspomnieniem.
Celem podróży może być ekologiczny dom w klimacie Kalifornii z lat 70-tych, znajdujący się na pustyni, z dala od jakiekolwiek zabudowy. W Off-grid itHouse pięknie połączono surową estetykę industrialną z troską o środowisko: dom jest w 100 proc. zasilany energią z paneli słonecznych.
Idealne miejsce dla miłośników designu, natury i osób chcących choć na chwilę uciec przed całym światem.
To ostatnie powinno być łatwe, bo w Off-grid itHouse nie uświadczymy telewizji ani Internetu – jedynie wi-fi satelitarne do komunikacji w nagłych wypadkach.
5. Casa Tiny, Meksyk
Pozostając w klimacie zen, z Kalifornii przenosimy się do Meksyku.
Casa Tiny zaprasza na relaks w stylu wabi-sabi.
Inspiracją do stworzenia miejsca była powieść „Walden” autorstwa amerykańskiego pisarza Henry’ego Davida Thoreau, opowiadająca o życiu spędzonym w leśnej chacie.
Prywatny basen, rajska plaża w pobliżu, designerski dom i bujna roślinność – czego więcej potrzeba, by cieszyć się prostym życiem przez kilka dni, tygodni, a może nawet miesięcy?
6. Cube houses, Holandia
Kolejna propozycja przypadnie do gustu tym, którzy najlepiej relaksują się w miejskiej dżungli.
Cube houses to symbol Rotterdamu – patrząc na te charakterystyczne budynki, aż ciężko wyobrazić sobie jak prezentują się w środku. Przekonać się można, wynajmując jeden z nich na Airbnb. Może i nie da się podeprzeć o ścianę, ale wnętrze prezentuje się zadziwiająco przestronnie. Niewątpliwą zaletą jest również lokalizacja nad kanałem w samym sercu miasta.
Tekst: Ola Oleszek