Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Norwegia latem. Jak ekstremalne upały zmieniły sposób podróżowania w Europie?

Czy to koniec hiszpańskich wakacji?
.get_the_title().

Branża turystyczna, która ma znaczący udział w europejskim produkcie krajowym brutto, może ulec nieodwracalnym transformacjom w obliczu zmian klimatycznych. Temperatury w niektórych popularnych wakacyjnych kierunkach na południu Europy osiągnęły nawet 48 stopni Celsjusza. To sprawia, że podróżni zaczęli szukać chłodniejszych miejsc na wypoczynek. Osoby z branży turystycznej zauważyły wzrost liczby rezerwacji wycieczek i hoteli w alternatywnych i dotąd raczej niespotykanych miejscach na wakacje. Wyjątkowo popularna w tym roku jest Kopenhaga i norweskie fiordy. Tradycyjne letnie kierunki na stają się po prostu zbyt gorące, a wybór chłodniejszych miejsc staje się powoli globalnym trendem.

Sardynia i Grecja w tym roku cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż zwykle.

Zdaniem założyciela Little Emperors, organizatora pobytów w luksusowych hotelach, miejsca tradycyjnie kojarzone z zimowymi wyjazdami – takie jak Alpy – obecnie są coraz popularniejsze latem. Brak śniegu zimą sprawia, że te lokalizacje przestają się kojarzyć z tym, z czym kojarzyły się zawsze, a ich przeznaczenie zaczyna się zmieniać.

Przedstawiciele amerykańskiej branży turystycznej zwrócili uwagę na to, że mieszkańcy USA chętnie rezerwują wycieczki do dość nietypowych miejsc jak na lato: Szwajcarii, Austrii i Niemiec. Do niedawna najpopularniejszymi kierunkami w Europie wśród Amerykanów były Włochy, Francja i Grecja. Nie oznacza to jednak, że turystyka w tych krajach się załamie. Sezon nie będzie ograniczony do lata, a przedłuży się do wiosny i jesieni. Hotele w tych miejscach zazwyczaj zamykały się na początku października, a teraz przyjmują gości do połowy miesiąca lub nawet do listopada.

Unsplash.com

Od upałów uciekają też Europejczycy. Mauritius jest obecnie dziewiątym z kolei najpopularniejszym wakacyjnym kierunkiem wśród Francuzów, mimo że na Mauritiusie jest teraz zima. Tendencja do wyboru chłodniejszych miejsc przybiera na sile powoli, jednak stopniowo może zyskiwać na znaczeniu w najbliższych latach. Francuzi mimo wszystko najczęściej podróżowali w tym roku do Grecji, Hiszpanii i Tunezji, czyli nadal do jednych z najgorętszych krajów.

W lipcu tysiące osób anulowało rezerwacje hoteli na Rodos ze względu na pożary.

Na Sycylii pożary były znacznie mniej rozpowszechnione i większość przebywających tam osób ich nie odczuła. Jednak strach przed nimi wpłynął na liczbę rezerwacji również na tej włoskiej wyspie.

Mimo wszystko według Światowej Organizacji Turystyki (UNWTO) Europa nadal jest najczęściej odwiedzanym regionem na świecie. W 2020 roku kontynent generował 41 proc. światowych dochodów z turystyki i to właśnie Europę odwiedziło 51 proc. wszystkich turystów, a było ich łącznie 582 mln.

Tekst: MZ