Plaże, osiedla mieszkaniowe i drapacze chmur – przewodnik po miejscach-perełkach w Warszawie

Wyposażeni w najnowocześniejsze narzędzia sztucznej inteligencji, które znajdziecie w nowym Galaxy S24 FE, ruszamy w wyjątkowy spacer po Warszawie. Dzięki nim odkrywamy więcej, a na koniec usuwamy hotel Marriott z warszawskiego centrum.

Możemy się przyzwyczaić, że lato w Polsce trwa dłużej, a jesień jest łagodniejsza i sprzyja aktywnościom na świeżym powietrzu. Na drzewach dłużej utrzymują się złoto-czerwone liście, tworząc doskonałą scenografię dla długich, jesiennych spacerów. W Warszawie to szczególnie ekscytujące zajęcie, bo to miasto nie przestaje zaskakiwać. Wystarczy, że nie ma cię gdzieś przez kilka lat, albo nawet miesięcy, wracasz i już coś jest inaczej – 'przecież tu wcześniej był bazarek’, albo 'nie pamiętam tej kładki, dobrze jadę?’. Dodajmy do tego te miejsca, które od dawna już znajdują się na liście skarbów lokalnych mieszkańców, niektóre z nich trochę ukryte, ale przez to i bardziej wyjątkowe. Gdy kilkanaście miesięcy temu realizowaliśmy duży projekt WARSZAWA 2050 mieliśmy okazję poznać główne założenia dla rozwoju miasta na najbliższe dekady.

Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje punkt, który mówi, że Warszawa będzie miastem dogęszczanym tzn. że będzie się rozwijać w oparciu o istniejącą strukturę miejską a nie na nowych obszarach.

Postanowiliśmy sprawdzić to, jak ten rozwój przebiega, odwiedzić zarówno nowe miejsca, ale także te doskonale znane 'lokalsom’. Naszym przewodnikiem została Ania Puchta, która na Instagramie prowadzi profil @puchtaa, gdzie jak sama pisze, odkrywa warszawskie miejsca-perełki. Zabraliśmy ze sobą Galaxy S24 FE, żeby nie tylko robić nim zdjęcia, ale odkrywać i poznawać to, co spotkamy po drodze. Smartfon wyposażony jest bowiem w zaawansowane narzędzia oparte o sztuczną inteligencję.

Najbardziej intuicyjna i przydatna okazała się funkcja Circle to Search (Zakreśl, by wyszukać), która pozwala zakreślić interesujący nas obiekt i dowiedzieć się o nim więcej.

To sprawia, że taki na pozór zwykły spacer może okazać się zupełnie nowym, inspirującym przeżyciem. Galaxy S24 FE to najmłodszy smartfon w rodzinie Galaxy, który popularyzuje funkcje bazujące na sztucznej inteligencji (Galaxy AI), a oznaczenie FE to skrót od Fan Editon czyli wszystko, co najlepsze w serii Galaxy dostępne dla jeszcze większej liczby osób.

Banner Image
Siekierki do niedawna były najmniej zurbanizowaną częścią Warszawy, a jej zabudowa przypominała wiejskie krajobrazy gdzieś z prowincji Polski.

Park Skaryszewski i plaża na Siekierkach

Z Anią spotykamy się w Parku Skaryszewskim, niedaleko jej mieszkania. To jedno z najpiękniejszych miejsc zielonych w stolicy, położone na prawym brzegu Wisły. – Zastanawiałem się chwilę, czy wskazywać to miejsce, bo wydaje się, że każdy je zna. Ale to nieprawda. Ilekroć zabieram tu znajomych są zaskoczeni, jak pięknie i dziko tu jest  – tłumaczy Ania. Kompleks rozciąga się na powierzchni około 58 hektarów – po Łazienkach to największy obszar parkowy w Warszawie i został zaprojektowany w 1906 roku przez Franciszka Szaniora w stylu angielskim, co nadaje mu dziki, naturalistyczny charakter. Znajdziemy tu malownicze aleje, zróżnicowane drzewa, krzewy i piękne kwiaty, które tworzą harmonijną kompozycję roślinną przez cały rok. Centralnym punktem Parku Skaryszewskiego jest urokliwe jezioro Kamionkowskie, niegdysiejsza odnoga Wisły.

Ruszamy dalej w górę rzeki, w stronę Siekierek. Ta część Warszawy jeszcze do niedawna była jednym z najmniej zurbanizowanych obszarów miasta. – Czasem można odnieść wrażenie, że wcale nie jesteśmy w wielkim mieście, ale gdzieś na prowincji Polski. Spotkamy tu jeszcze zabudowę typową dla bardziej wiejskich obszarów z wałęsającymi się po podwórzach kurami, albo przylegającym do domu poletkiem kapusty. Jednak w ostatnich latach i ten krajobraz poddał się nowoczesnej metamorfozie przede wszystkim za sprawą licznych inwestycji mieszkaniowych i infrastrukturalnych. Plaża została jednak nietknięta. – Szczególnie malownicze są tu zachody słońca z panoramą Warszawy na pierwszym planie. To jedno z moich ulubionych miejsc na relaks w mieście i o dziwo nawet latem wcale nie tak popularne, jak mogłoby się wydawać – mówi Ania. Z plaży widzimy jeden z symboli Warszawy, zieloną, cylindryczną budowlę posadzoną przy prawym brzegu Wisły. To gruba Kaśka, czyli ujęcie wody dla mieszkańców Warszawy. Wokół niej możemy dostrzec niewielkie statki, potocznie zywane Chudymi Wojtkami, które oczyszczają dno Wisły i ułatwiają pobór wody.

Banner Image
Na przestrzeni dekad zmieniało się rozumienie tego, jak powinno wyglądać nowoczesne osiedle mieszkaniowe. Dwa poglądowe projekty, które dzieli 50 lat historii urbanistyki, to Osiedle Szwoleżerów i osiedle przy ulicy Postępu.

Osiedle Szwoleżerów i moizaika Wandy Gosławskiej na ulicy Postępu

Dalej przenosimy się w pobliże Łazienek Królewskich, ale nie do nich zmierzamy, choć to oczywiście punkt obowiązkowy dla każdego, kto odwiedza stolicę. My za to kierujemy się na znajdujące się przy ulicy Czerniakowskiej Osiedla Szwoleżerów, zbudowane na początku lat 70. według projektu Haliny Skibniewskiej. To jedna z bardziej udanych realizacji mieszkaniowych epoki PRL-u, która otrzymała wiele nagród i wyróżnień m.in. tytuł Mistera Warszawy za najlepszy obiekt stolicy za 1974 rok. – Najbardziej charakterystycznym elementem tej przestrzeni jest betonowy mikro labirynt, stworzony jako atrakcja dla dzieci. Teraz patrzymy na to z lekkim zdziwieniem, ale pamiętajmy, że powstawał z czasach brutalizmu, gdzie niepodzielnie i wszędzie rządził beton – tłumaczy Ania. Obok niego znajduje się lekki pawilon usługowo-handlowy w stylu skandynawskim, który zamyka osiedle od wschodu. Robimy zdjęcie i sprawdzamy za pomocą narzędzia Circle to Search dodatkowo informacje na jego temat. Bez problemu rozpoznaje obiekt i prezentuje wyniki wyszukiwania, nie musimy klikać i wpisywać nazwy. Moglibyśmy nawet nie wiedzieć, gdzie jesteśmy. – To szczególnie przydatne w miejscach, gdzie znalazłeś się przypadkowo i coś cię zainteresowało – zauważa Ania.

Aby lepiej zrozumieć to, jak zmieniła się koncepcja osiedla mieszkaniowego w ciągu ostatnich 50 lat, udajemy się na warszawski Mordor, na nowoczesne osiedle przy ulicy Postępu. – Tam też się znajduje dość nietypowy obiekt, a mianowicie mozaika, która cudem uniknęła zniszczenia podczas wyburzania dawnej fabryki wind pod budowę nowego osiedla – opowiada Ania. Powstała w 1969 roku praca Wandy Gosławskiej jest doskonałym przykładem tego, jak można zachować i wkomponować historyczną sztukę w nowoczesne projekty urbanistyczne, nadając jej nowe życie w zmieniającej się tkance miejskiej.

Banner Image
Banner Image
Marriott wyznaczył kierunek dla rozwoju nowoczesnej części miasta, która trwa do dziś.

Niedokończona kładka przy hotelu Marriott

Na koniec udajemy się do miejsca, gdzie faktycznie zaczęła się historia nowoczesnej Warszawy czyli w okolice Dworca Centralnego i hotelu Marriott (od sierpnia tego roku przestał oficjalnie działać pod tą marką). To tutaj na początku lat 80. XX wieku ruszyła budowa pierwszego w stolicy drapacza chmur i była częścią większego planu urbanistycznego, mającego na celu modernizację śródmieścia Warszawy i stworzenie przestrzeni reprezentacyjnej w okolicach Dworca Centralnego. Głównym celem projektu było stworzenie prestiżowego, wielofunkcyjnego kompleksu, który miał symbolizować nowoczesność i otwartość Warszawy. – Jego elementem była m.in. kładka, na której się znajdujemy. Miała przebiegać właśnie przez dolny pawilon hotelu, nad Alejami Jerozolimskimi i łączyć się z Dworcem Centralnym. Jednak tych planów nie ukończono i w tej chwili ta ciężka betonowa konstrukcja jest paradoksalnie chyba najrzadziej odwiedzanym miejscem w całym centrum Warszawy – wspomina Ania. A szkoda, bo widok rozpościerający się na najnowocześniejszą część miasta, z imponującym Verso Tower jest imponujący.

Pamiętajmy jednak, że to hotel Marriott, dzięki swojemu rozmachowi i przełomowej estetyce, wyznaczył standardy dla kolejnych inwestycji w Warszawie i zapoczątkował erę wieżowców w centrum stolicy, która trwa do dziś. Jak wyglądałoby centrum bez niego? Trudno to sobie wyobrazić, ale spróbowaliśmy i użyliśmy w tym celu funkcji Photo Assist kolejnego narzędzia AI w nowym Galaxy S24 FE, która pozwala na usuwanie wskazanych obiektów ze zdjęcia i wypełnianie ich nowymi obiektami. Tutaj powstało nam coś na kształt berlińskiej wieży z Alexanderplatz. Coś w tym musi być, bo od dawna mówi się, że Warszawa to nowy Berlin.

Banner Image
Banner Image

Chcesz poznać więcej innowacyjnych funkcji AI dostępnych w serii Galaxy? Kliknij w poniższy banner. Przeniesiesz się do naszego editorialu, gdzie dokładnie je opisaliśmy.

materiał powstał we współpracy z Samsung