Samotna podróż przez pustą Amerykę uchwycona na zdjęciach
Nakładem wydawnictwa Setanta Book ukazała się dość melancholijna pozycja. Lato w Stanach Zjednoczonych przywodzi na myśl wysportowane dziewczyny na wrotkach na tle palm o zachodzie słońca lub widoki z Coachelli. To lato jest jednak zupełnie inne niż wszystkie poprzednie.
Obrazy amerykańskich barów, pustych kawiarni i ulic w klimacie lat 90. napawają nostalgią za tym okresem, nawet jeśli się go nie przeżyło.
Arnaud Montagard w młodości zainteresował się sztuką uliczną. Oszczędzał na pierwszy aparat, by móc dokumentować murale i graffiti. Ta pasja doprowadziła go do nieprzespanych nocy spędzonych na błąkaniu się po mieście. Ulice stały się jego placem zabaw. W fotografiach ukazuje ponadczasową elegancję i kłującą tęsknotę, nawiązując do prac Edwarda Hoppera.
Fotograf znany jest z przedstawiania izolowanych, dobrze oświetlonych postaci spoglądających poza pole widzenia oraz klasycznych amerykańskich barów z mocnymi odcieniami retro i odważnymi liniami.
Autor opisuje swoją twórczość słowami: „Moja praca to przede wszystkim opowieść o świetle. Silne cienie tworzą odczucie, które sprawia, że obrazy wyglądają jak obrazy”. Jeśli i do was trafia ta opowieść, to koniecznie sprawdźcie jego Instagrama.
Tekst: NK
Zdjęcie główne: The Guardian/Arnaud Montagard