Spadek turystów w Hiszpanii przez falę upałów w Europie

W lipcu do Hiszpanii przybyło 9,98 milionów turystów, o 4,9 proc. mniej niż w poprzednim roku. Jest to najbardziej odczuwalny spadek od kwietnia 2010 roku. Przyczyną prawdopodobnie była fala upałów występująca w całej Europie, która spowodowała anulowanie wielu rezerwacji w hiszpańskich hotelach. Turyści doszli widocznie do wniosku, że nie trzeba latać do Hiszpanii, aby cieszyć się wysoką temperaturą podczas plażowania.
Kolejnym powodem, dla którego Hiszpanię odwiedziło mniej turystów, była konkurencja w postaci takich kurortów jak Tunezja i Turcja.
W poprzednich sezonach zainteresowanie tymi krajami było o wiele mniejsze ze względu na sytuację polityczną i panujące tam niebezpieczeństwo związane z zamachami. Państwa te odzyskały jednak siły i ponownie stały się miejscami chętnie odwiedzanymi przez turystów. Dodatkowa atrakcyjność Turcji wiąże się ze spadkiem wartości tamtejszej liry.

Spadek turystów w Hiszpanii jest dla kraju dość istotną kwestią, ale nie dramatyczną. Nie jest to jedyne państwo w takiej sytuacji. Spadek dotyczy również takich państw jak Wielka Brytania, Niemcy czy Francja.
Całkowita liczba odwiedzających Hiszpanię w tym roku jest niższa niż w 2017. Patrząc jednak pięć lat wstecz, nadal przybyło tam o 27 proc. więcej turystów niż w poprzednich latach.
Głównym celem turystów w tym roku przybywających do Hiszpanii były Baleary, następnie Katalonia i Andaluzja. Jednak w tych regionach liczba odwiedzin również się zmniejszyła. W Katalonii odnotowano spadek o 6,7 proc. Być może przyczyniła się do tego także panująca tam obecnie sytuacja polityczna. Liczba odwiedzających rośnie tylko w Madrycie – stolica Hiszpanii przyciągnęła w ostatnim czasie o 6,7 proc. więcej turystów.

Niektórzy spośród turystów przebywających w Hiszpanii skracają swój pobyt do 4-7 nocy. Nasuwa się więc pytanie o to, jak będą wyglądać następne letnie sezony? Czy w okresach wakacyjnych zwiększy się bezrobocie w sektorze turystyki i niektóre hotele będą skazane na upadek?
Tekst: MK
Źródło: El País