Staycation, czyli skandynawskie hemester, nie jest dla Szwedów niczym nowym. Od dawna doceniają wypoczynek blisko domu i na łonie natury, której mają pod dostatkiem. 2/3 kraju pokrywają lasy, znajduje się tam też 30 parków narodowych i prawie 270 tys. wysp. Zjawisko lokalnego wypoczywania można wręcz nazwać obsesją. Słowo hemester pochodzi od szwedzkiego hem, co oznacza dom oraz semestr, czyli wakacje. Może oznaczać również tyle, co zostanie we własnym mieszkaniu podczas corocznego urlopu i krótkie, jedno, dwudniowe wycieczki na przykład w okolice plaży w Årsunda, która otoczona jest lasami sosnowymi.

Tradycja hemestru jest częściowo związana z historycznym wiejskim stylem życia mieszkańców tego kraju. Przed pandemią Szwedzi należeli do najczęściej podróżujących narodowości na świecie. Mimo to potrafili zawsze znaleźć czas i chęci na to, aby spędzać wspólnie czas w domach letniskowych we własnym kraju. W ich kulturze posiadanie takiego miejsca nie jest jedynie przywilejem osób bogatych.

Około 20 proc. Szwedów posiada domek letni lub letniskowy, a ponad 50 proc. ma do takiego dostęp przez rodzinę lub przyjaciół. Często domki przechodzą z pokolenia na pokolenia, więc bywają częścią rodzinnej tradycji.

W dobie koronawirusa, staycation zyskały na popularności, ze względu na wysoki wskaźnik zakażeń Szwedzi zostali potraktowani bardziej restrykcyjnie niż obywatele wielu innych europejskich państw i nie mogli podróżować do krajów Europy. Ta sytuacja spowodowała wzrost zainteresowania kupnem nieruchomości.

Agenci donoszą o rosnącym popycie na domy letniskowe. Ich ceny w czerwcu były o 9 proc. wyższe niż rok temu.

Szwedzi doceniają wszystko, co bliskie i lokalne, a obcowanie z naturą jest dla nich podstawą. Co warto podpatrzeć w skandynawskim sposobie odpoczywania? Na pewno czerpanie przyjemności z małych, prostych rzeczy, takich jak spotykanie się z przyjaciółmi i rodziną, wspólne zasiadanie do posiłku i rozmawy do zmroku. Czasem zamiast dalekich podróży, planowania, pakowania i stresów warto wybrać się ze znajomymi do najbliższego lasu czy nad jezioro, aby po prostu wypocząć. Szwedzi potrafią docenić wszelkie dobra, które daje im najbliższe otoczenie. My też powinniśmy zatrzymać się na chwile, aby stanąć i poczuć zapach mokrego piasku nad Morzem Bałtyckimi lub bieszczadzkich lasów.

Zdjęcie główne: Unsplash.com
Tekst: Marta Zinkiewicz