Pierwsze skojarzenia, które wielu przychodzą do głowy na myśl o Francji, to charakterystyczny akcent, wino podawane nawet do śniadania, cudownie romantyczny – i mało realistyczny – klimat Paryża oraz sery jedzone od rana do wieczora. Lasy tropikalne, bujną przyrodę i dzikie zwierzęta zazwyczaj łączymy z nieco innymi destynacjami. A jednak – Francja postanowiła zaskoczyć.

Już od 2022 będziemy odwiedzać ten płynący szampanem kraj po to, by przebywać wśród egzotycznej przyrody.

Tropicalia, bo tak oficjalnie nazywa się ten rajski kompleks, będzie ogromnym lasem deszczowym, rozciągającym się na powierzchni 20 tys. metrów kwadratowych. Całość skrywać będzie podwójna szklana kopuła.

Obiekt stanie się największym tego typu miejscem na świecie!

Temperatura powietrza nie będzie spadać poniżej 26 stopni Celsjusza – tropikalny klimat zapewni odpowiednie warunki do życia i rozwoju dla egzotycznych przedstawicieli flory oraz fauny. Celem Tropicalli będzie edukacja, głównie najmłodszych, a także pokazanie bioróżnorodności naszej planety.

Jej twórcy chcą, by była „miejscem odkrywania, zdumienia i świadomości ekologicznej”.

W środku podziwiać będzie można m.in. kolibry, rzadkie gatunki motyli, palmy, rajskie kwiaty i bananowce. Pomysłodawcy projektu przewidzieli również dodatkowe atrakcje, jak zbiornik wodny wielkości basenu olimpijskiego dla ryb z Amazonki, żółwia plaża czy kilometrowy szlak pieszy, na końcu którego znajdzie się 25-metrowy wodospad. Za projekt odpowiada firma Coldefy & Associates. Postawienie takiego kolosa i zapewnienie odpowiednich warunków roślinom oraz zwierzętom pochłonie zawrotną sumę 62 mln dolarów.

Tekst: Ola Oleszek
Zdjęcia: Tropicalia