Wyzwanie życia dla miłośników pieszych wędrówek. Ponad 23 tys. kilometrów spacerkiem

Spacery to doskonałe remedium na wiele kryzysów natury egzystencjalnej. Podczas poruszania się na piechotę nie tylko dotleniamy szare komórki, ale i zyskujemy większy dystans do tego, co nas otacza, a codzienne problemy zdają się mieć mniejsze znaczenie. Wędrówki w nieznane to także sposób na uzyskanie odpowiedzi na trapiące nas pytania dotyczące natury własnej psychiki lub sensu życia.
Temat wędrówek stał się w ostatnich latach dosyć popularny dzięki książce autorstwa Cheryl Strayed pt. „Dzika droga. Jak odnalazłam siebie”, w ekranizacji której główną rolę zagrała Reese Witherspoon.
Macie ochotę na podobne przeżycia?

Ciekawą propozycję przedstawił RealLifeLore, który za pomocą Google Maps zaproponował swoim widzom najdłuższą pieszą trasę, która łączy wiele krajów i kontynentów. Taki spacer to nie lada wyczyn – świadczy o dużej uwadze i determinacji. Po drodze ma piechura może czyhać wiele sytuacji będących bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia, w tym częste zmiany klimatów, kontakty z groźnymi zwierzętami oraz konflikty zbrojne.
Najdłuższy możliwy do pokonania pieszo dystans na Ziemi zaczyna się w afrykańskim Cape Town, a kończy na dalekich krańcach rosyjskiego Magadanu.

Odległość ta liczy 23000 tys. kilometrów. To 14-krotność wielkości Mt. Everestu (od podstawy po szczyt) i ponad połowa całkowitego obwodu Ziemi. Bezustanny marsz taką trasą zajmuje 194 dni.
Ochotnik decydujący się na spokojny spacer ze średnim tempem ok. 21 kilometrów dziennie musiałby zarezerwować na niego ok. 3 lata.
Musiałby także liczyć się z ewentualnym ukąszeniem przez Czarną Mambę (najbardziej jadowitego węża na planecie; Zimbabwe), zachorowanie na malarię (Uganda), napadami i pobiciami (Sudan Południowy – według statystyk trzeci najbardziej niebezpieczny kraj na świecie), ranami wojennymi (Syria), udarami słonecznymi i skrajnym wycieńczeniem (Sahara, na której temperatura może przekraczać 47°C) i wychłodzeniami (głęboka Rosja). Wydaje się, że trudno znależć kogoś, kto miałby ochotę na takie przeżycia. Nic bardziej mylnego.
Okazuje się, że chętnych nie brakuje – a to dlatego, że tego typu wędrówka jest dobrym tematem na vloga.
Niezapomniane wrażenia gwarantowane, ale ochotnikom zalecamy też sporządzenie testamentu i zabezpieczenie rodziny dobrą polisą. Powodzenia i czekamy na relację z wycieczki!
Tekst: PKW