Prezentujemy powody, dla których warto zapoznać się z nową „platformą” udostępniającą treści wideo:

1. Facebook Watch jest darmowy

Oczywiście trudno wyrokować jak długo taki stan się utrzyma, ale póki co, nie trzeba nawet posiadać konta na Facebooku, żeby obejrzeć wszystkie udostępnione w tym momencie odcinki serialu „Sorry for Your Loss”. Poza tym, sama obsługa strony jest bardzo intuicyjna i nie nastręcza żadnych trudności.

Aby obejrzeć serial, nie musimy udostępniać żadnych danych na swój temat. To dobra wiadomość dla osób chcących przetestować produkcję Facebooka bez konieczności zaprzedawania mu duszy.

2. „Sorry for Your Loss” to dobry serial

To jedno z największy zaskoczeń ze strony Facebooka. Pewnie mało kto się spodziewał, że wyprodukowany na potrzeby serwisu serial będzie oglądalny. Udostępnione odcinki pozwalają stwierdzić, że to całkiem niezła produkcja, która nie odbiega poziomem od seriali innych platform.
Gwiazdą „Sorry for Your Loss” jest Elizabeth Olsen, młodsza siostra słynnych bliźniaczek, które zaczęły swoją karierę w „Pełnej chacie”. Olsen gra młodą wdowę, która usiłuje radzić sobie z życiem po nagłej stracie męża. Brzmi banalnie? O dziwo, serial jest kameralny i pozwala bez nadmiernego dramatyzowania opowiedzieć o tym trudnym momencie, kiedy dla jednej osoby kończy się cały świat, a reszta tego nie rozumie, bo ich świat w dalszym ciągu trzyma się mocno.

Dobre dialogi, bohaterowie toczący swoje prywatne wojny i batalie, a także nienatarczywy bieg wydarzeń pozwalają dosyć mocno zaangażować się w oglądaną historię.

3. Gwiazdorska obsada

Poza Olsen w roli Leigh Shaw, w obsadzie pojawiają się także Kelly Marie Tran (znana z filmu „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”) w roli Jules, siostry Leigh, a także Janet McTeer („Jessica Jones” oraz serial „Ozark”), która wciela się w Amy, matkę tych młodych kobiet.

Twórczynią serialu jest Kit Steinkellner.

4. 21 listopada premiera komediodramatu zatytułowanego „Queen America” z Catherine Zetą-Jones

Facebook Watch dopiero się rozkręca i mimo że z udostępnianiem własnych treści wystartował pod koniec sierpnia, nie poprzestaje na testowaniu jednego serialu. Już w listopadzie pojawi się produkcja z udziałem Catherine Zety-Jones. Jak możemy się domyślać, budżet tej produkcji nie należał do skromnych.

5. Facebook Watch udostępnia liczbę wyświetleń danego odcinka

Dzięki temu wiemy, czy oglądamy coś popularnego, czy też niszowy tytuł. W przypadku serialu „Sorry for Your Loss” pilot obejrzało blisko 2,5 mln osób. Kolejny odcinek, udostępniony kilka dni temu, zaledwie 40 tys. osób, więc już możemy zadawać sobie pytanie, czy to tendencja spadkowa. A może liczba wyświetleń będzie rosła wraz z rozpowszechnianiem wiedzy na temat tej produkcji? W tym momencie, za wcześnie jeszcze wyrokować, czy serial okaże się sukcesem komercyjnym.

Korzystacie z opcji Facebook Watch, czy wolicie „tradycyjne” platformy jak Netflix, HBO GO i Amazon?