Bob Iger zrezygnował z funkcji CEO Disneya. To dzięki niemu firma rozdaje dziś karty na rynku w branży rozrywki
![Bob Iger zrezygnował z funkcji CEO Disneya. To dzięki niemu firma rozdaje dziś karty na rynku w branży rozrywki .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/02/disney3.jpg)
Dostarczanie pokoleniowych doświadczeń na masową skalę w dobie baniek informacyjnych i tak ogromnego rozdrobnienia gustów jak współcześnie wydawałoby się rzeczą prawie niemożliwą. A jednak temu facetowi, a ściślej korporacji, w której od 2005 do 2020 roku pociągał niemal za wszystkie sznurki, się to udało.
Poznajcie historię Boba Igera, być może najważniejszego Avengersa, który właśnie zrezygnował z posady CEO Disneya.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/02/iger-avengers.jpg)
Iger od samego początku swojej przygody z Disneyem zwiastował ogromny potencjał. Trafił tam w 1996 roku, gdy kultowa korporacja zakupiła ABC Television – podmiot, w którym Amerykanin od lat osiemdziesiątych rozwijał swoje zarządcze i medialne kompetencje. Nabyte doświadczenie ewidentnie zaprocentowało, gdyż w The Walt Disney Company szybko zaczął piąć się po szczeblach kariery. Już w 2000 roku został prezesem, a 5 lat później dopiero szóstym w historii dyrektorem generalnym. Zastąpił na tym stanowisku Michaela Eisnera, pod którego skrzydłami zyski również rosły – w roku zmiany warty o 31 mld dolarów – jednak w dużej mierze było to spowodowane sukcesami jeszcze z lat 90. Na początku dekady Disney zmagał się bowiem z wieloma problemami, jak nieudane przejęcie studia Universal czy kilka boxoffice’owych wtop.
Strategia Igera na te problemy była prosta: umiejętna ekspansja na nowe rynki. Porozumienia i transakcje, jakie udało mu się nawiązać i zrealizować, wstrząsnęły światem rozrywki.
W 2006 roku Disney kupił Pixara – studio, którego animacje (wśród największych graczy) obok studia Ghibli mają chyba najlepszy PR na świecie i zachwycają zarówno dzieci, jak i dorosłych. W 2009 roku nastąpił kolejny przełomowy ruch – zakup Marvel Entertainment za 4 mld dolarów. Według danych z 2019 roku same zyski z box office’u w związku z produkcjami o superbohaterach (z „Avengers” na czele) wyniosły… 18,2 mld dolarów. Trzecim świetnym projektem okazało się nabycie LucasFilm (przedsiębiorstwa odpowiedzialnego za „Gwiezdne wojny”).
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/02/disney.png)
Mało? No to co powiecie na kupno za 71 mld dolarów (!) 21st Century Fox, w tym jego kultowego studia i gigantycznych zasobów audiowideo, praw do kolejnych serii oraz platformy streamingowej Hulu? Na dokładkę w 2016 roku Disney otworzył też pierwszy park rozrywki w Chinach, czyli Shanghai Disneyland.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/02/disneyland-chinadiscovery.jpg)
W tej chwili prace zostały skoncentrowane na działającej od listopada 2019 roku platformie streamingowej Disney+ mającej konkurować z Netflixem. Biorąc pod uwagę bogate zasoby biblioteki, jest to bardzo prawdopodobne – aktualnie trwa ekspansja na rynki zachodnioeuropejskie oraz indyjski. Ale za dalszy rozrost tego medialnego imperium będzie już odpowiadał nowy CEO Bob Chapek. Czy uda mu się udźwignąć oczekiwania fanów?
Tekst: WM