Drapowanie: od wnętrzarskiej formy do modowego manifestu

Jak technika rodem z architektury i designu zdobywa wybiegi mody w 2025 roku. Gdy tkanina staje się rzeźbą: drapowanie w modzie w najbardziej spektakularnym wydaniu.
.get_the_title().

W świecie architektury i sztuki użytkowej drapowania pełniły nie tylko funkcję estetyczną, ale również symboliczną. Zwiewne tkaniny zawieszane na ścianach, upięte zasłony, a nawet tymczasowe przykrycia budynków – wszystkie te elementy, znane z projektów takich twórców jak Christo i Jeanne-Claude, dziś inspirują największych projektantów mody. Trend, który niegdyś był obecny w świątyniach i muzeach, teraz zdobywa wybiegi pokazów haute couture.

W 2021 roku para artystów Christo i Jeanne-Claude owiała słynny Łuk Triumfalny w Paryżu srebrnym materiałem – monumentalny akt, który zainspirował projektantów do traktowania ciała jak rzeźby, którą można 'opakować’, 'owinąć’, 'przykryć’, nie ujmując mu formy, ale raczej podkreślając ją przez fałdy i napięcia materiału.

Ten sam język wizualny pojawił się w pokazach takich jak Jean Paul Gaultier Couture by Ludovic de Saint Sernin – gdzie jedna z sukni przypominała przewiązany sznurami artefakt w drodze do konserwacji.

Na tym tle nie mogło zabraknąć polskiego akcentu. Magda Butrym – od lat uznawana za jedną z najciekawszych projektantek łączących romantyzm z nowoczesnością – uczyniła drapowanie swoim znakiem rozpoznawczym. W jej projektach tkanina układa się w miękkie, sensualne fałdy, które podkreślają kobiecą sylwetkę, nie pozbawiając jej siły. To właśnie ten styl przyciągnął uwagę H&M – szwedzka sieć zaprosiła projektantkę do stworzenia wspólnej kolekcji, której premiera odbyła się 24 kwietnia 2025 roku.

Kolekcja Magda Butrym x H&M to kwintesencja jej estetyki: zmysłowe drapowania, przeskalowane róże, satynowe tkaniny i romantyczne formy z nowoczesnym twistem. Butrym udowodniła, że jej podejście do projektowania jest uniwersalne – równie dobrze sprawdza się na czerwonym dywanie, jak i w bardziej dostępnej, codziennej odsłonie.

@hm Sisterhood of the 🌹Featuring Irina Shayk, Iris Law, @Amelia gray ♬ original sound – H&M

Ekstremalne drapowania to dziś nie tylko domena haute couture. To także dowód na to, że moda może być formą ekspresji równie silną jak sztuka. A projektanci tacy jak Magda Butrym pokazują, że nawet najbardziej teatralne formy mogą zachować intymność, kobiecość i wyjątkowy charakter. Drapowanie? Wciąż aktualne – i bardziej spektakularne niż kiedykolwiek.

@zyciedarii @H&M #magdabutrym #magdabutrymxhm #magdabutrymhm #event #warszawa #warsaw #dlaciebie #spedzzemnadzien #CapCut ♬ original sound – ‧₊˚✩

Minimalizm i sensualność – reinterpretacja przez Calvin Klein

W swoim debiucie w Calvin Klein, Veronica Leoni zaprezentowała drapowane sukienki i spódnice, które delikatnie oplatają ciało. Leoni mówi o „sexitude” – nowej, współczesnej idei zmysłowości, która łączy komfort i sensualność. Płaszcze z wysokimi kołnierzami w naturalnych odcieniach tworzą efekt „przypadkowego” drapowania, a całość nawiązuje do stylu Christo: osłaniania formy, która sama mówi więcej niż jej odsłonięcie.

Architektura ciała – Alaïa i nowa geometria kobiecości

W sezonie FW25 najsilniejszym manifestem rzeźbiarskiego podejścia do sylwetki był pokaz Alaïa, pod dyrekcją Pietera Mulier’a. Sukienki przypominały małe architektury: skręcone, krzywoliniowe formy, które dzięki mistrzowskiemu drapowaniu otulały ciało niczym konstrukcje z metalu lub marmuru.

Podobne inspiracje pojawiły się w kolekcji Alberta Ferretti, gdzie Lorenzo Serafini zinterpretował klasyczne, jednoramienne suknie z szyfonu jako echa greckich chitónów, w których draperia odgrywała kluczową rolę w definicji kobiecej figury.

Wnętrzarska poezja materiału – Bottega Veneta i Loewe

Matthieu Blazy w swojej ostatniej kolekcji dla Bottega Veneta FW25 stworzył suknię z jerseyu w kolorze słonecznika, której jedno ramię przechodziło płynnie w tren, tworząc miękką, rzeźbiarską falę. Z kolei Jonathan Anderson w projekcie dla Loewe zaprezentował 'The Draped Jacket’ – skórzaną kurtkę, której tył układa się w draperię przypominającą zwoje ciężkiego materiału. Choć to odzież wierzchnia, wygląda jakby była rzeźbiona, nie szyta.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez LOEWE (@loewe)

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez New Bottega Veneta (@newbottega)

Drapowanie przyszłości – Issey Miyake, Comme des Garçons i Rick Owens

Issey Miyake w kolekcji FW25 pokazał suknię złożoną z białych pasów materiału – jakby otulały one ciało niczym konserwator eksponat muzealny. Comme des Garçons z kolei zaprezentował płaszcz przypominający miech akordeonu, z draperią potraktowaną jako rzeźbiarska abstrakcja. Rick Owens stworzył bluzy z nakładających się na siebie warstw materiału, które wyglądają jak kartki papieru – drapowanie w stylu brutalistycznym.

W 2025 roku drapowanie to nie tylko estetyka – to język, który modyfikuje pojęcie ciała, tożsamości i przestrzeni. Czasem przypomina opakowanie dzieła sztuki, czasem rzeźbę, a innym razem fragment architektonicznego detalu. Od wnętrz przez performance po pokaz mody – draperia stała się symbolem emocji, ochrony i zmysłowości.

Czy to nowy klasycyzm? Czy raczej nowy manifest projektantów szukających formy w nieokiełznanej materii? Jedno jest pewne: drapowanie znów przemawia – tym razem z wielką siłą.

TU I TERAZ