Dwutygodnik zamyka się z końcem roku
Nie jest tajemnicą, że znaczna część pism o tematyce kulturalnej utrzymuje się dzięki ministerialnym dotacjom, a ich brak może być gwoździem do trumny nawet najlepszego periodyku. Minister Kultury Piotr Gliński ma już na swoim sumieniu kilka magazynów, które zmuszone zostały do zamknięcia się lub kontynuowania działalności w znacznie okrojonym kształcie. Teraz do tej puli dołączył niestety także Dwutygodnik – jedno z najlepszych internetowych pism o kulturze.
Dwutygodnik ukazywał się od niemal 10 lat, a na jego łamach publikowali tacy autorzy jak Dorota Masłowska, tegoroczny laureat Nagrody Nike Marcin Wicha, nominowana właśnie do Paszportu Polityki Olga Drenda, Łukasz Najder czy Agata Pyzik.
W środę na Facebooku pojawiła się informacja, że Dwutygodnik znika z końcem roku – przynajmniej w dotychczasowej formie. Jako pierwszy upublicznił ją krytyk teatralny Witold Mrozek, związany z magazynem od wielu lat, a następnie potwierdziła to redaktor naczelna Dwutygodnika Zofia Król.
Wygląda na szczęście na to, że Dwutygodnik nie zamierza się poddawać i będzie szukać alternatywnych rozwiązań, które pozwolą na wydawanie magazynu w przyszłości. Trzymamy kciuki za to, aby się udało!
Ministerstwo Kultury przeznacza duże pieniądze na Napis, pismo – potworka z działem „niepodległa”, a zamyka z końcem roku @dwutygodnik najbardziej zasłużone, żywe i czytane czasopismo internetowe poświęcone kulturze. No i to jest skandal.
— Justyna Sobolewska (@justysob) 19 grudnia 2018
Źródło zdjęcia głównego: Dwutygodnik