Dziś Światowy Dzień Rzucania Palenia i 31. rocznica tego święta w Polsce. Jak nam idzie?

Słabo. Warto przyjrzeć się Czechom, którzy postanowili podejść do sprawy trochę inaczej, widząc, że zakazy i nakazy słabo działają. Liberalne podejście Czechów może okazać się skuteczniejsze.
.get_the_title().

W Światowy Dzień Rzucania Palenia warto przyjrzeć się, jak nam idzie po tych blisko 50 latach od 'odpalenia’ tej akcji. Pali 22 proc. ludzi na świecie, czyli jakieś 1,3 miliarda. Niby wiemy, że to niezdrowe, ale jakoś nam z tą wiedzą nie po drodze. Do tego to wśród Europejczyków jest największy odsetek palaczy i to tu pali najwięcej kobiet.

7 mln zgonów rocznie na świecie i 1 milion zgonów spowodowanych biernym paleniem – niezły bilans.

Europejski Plan Walki z Rakiem zakłada, że do 2040 roku w UE będzie tylko 5 procent palaczy, co oznacza, że do tego czasu papierosy powinno rzucić około 97 milionów aktualnie palących w UE. Tylko jak, skoro udaje się niewielu, i to średnio za 10 próbą rzucenia. Do tego np. w Polsce zaledwie 12 procent osób palących papierosy zadeklarowało chęć rzucenia nałogu. Mało to optymistyczne.

To jak można podejść do sprawy inaczej? Czesi doszli do wniosku, że zakazy słabo się sprawdzają.

Przez lata koncentrowaliśmy się na polityce zakazywania, niezależnie od tego, czy jest to tytoń, alkohol czy narkotyki. I to podejście się nie sprawdza. Dane, pokazują, że racjonalna polityka opiera się na redukcji szkód czy też minimalizacji ryzyka zdrowotnego. Mamy jasne dane z państw takich jak Szwecja i Wielka Brytania, że droga promowania alternatyw dla tradycyjnych papierosów pozwala znacząco zmniejszyć statystyki przedwczesnych zgonów czy chorób układu krążenia i płuc’ – mówi Jindřich Vobořil, Koordynator ds. Zapobiegania Narkomanii w Ministerstwie Zdrowia Republiki Czeskiej.

A tych zgonów jest sporo. W Czechach średnio co piąty zgon w skali roku przypisuje się papierosom – podobnie jest zresztą w Polsce – więc warto spróbować przyjrzeć się strategii Czechów, zwłaszcza że od 1 lipca 2022 r. rozpoczęła się czeska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Czechy postanowiły rozprawić się z papierosami i ich skutkami dla mieszkańców całej Unii Europejskiej i pracują nad stosowanym dyrektywami. W Polsce nie dzieje się niestety nic, a polska profilaktyka antypapierosowa praktycznie nie istnieje: nie ma programów, za to rekordowe dochody z akcyzy. Polacy jak na złość w zeszłym roku wypalili więcej papierosów niż w latach ubiegłych.

Czesi skupiają się na redukcji szkód spowodowanych przez palenie papierosów. Co to oznacza? Czeskie Ministerstwo Zdrowia będzie promować alternatywy do papierosów. Czyżby nie wierzyli, że Czesi rzucą palenie całkowicie? Zdaje się, że nie, dlatego skupiają się na minimalizowaniu skutków i redukcji szkód. Polskie MZ nie przewiduje takich programów, ale Czechy z pewnością wpłyną na kierunek, który obierze Bruksela w polityce zdrowotnej. 

To zresztą dotyczy nie tylko tytoniu, ale też innych substancji uzależniających – liczy się efekt – czyli zdrowsze społeczeństwo. Postulują zróżnicowane podejście do substancji oraz zachowań uzależniających, w zależności od poziomu ryzyka, które stwarzają – jak podaje czeskie Ministerstwo Zdrowia. I to brzmi rozsądnie.

Tytoń do podgrzewania pozostanie obciążony mniejszymi podatkami niż tradycyjne papierosy. Uważam, że przystępność cenowa może być osiągnięta również poprzez konkurencję. O ile mi wiadomo, inne firmy tytoniowe również próbują opracować konkurencyjne produkty. Bez wątpienia istnieją różne opinie na temat produktów alternatywnych. Obiektywnie rzecz biorąc, co potwierdzają moje rozmowy z osobami takimi jak prof. Králíková, podgrzewany tytoń jest mniej szkodliwy. Wierzę, że uda nam się pokonać tradycyjne papierosy z ich dymem, który jest naprawdę wstrętny i który łatwo się rozprzestrzenia, wpływając tym samym również na osoby niepalące. Alternatywy po prostu nie wpływają tak bardzo na otoczeniemówił w 2018 roku Adam Vojtěch, ówczesny Minister Zdrowia Republiki Czeskiej. 

Jeśli te alternatywne produkty [e-papierosy i podgrzewacze tytoniu] pomogą palaczom w procesie rzucania papierosów, to mogą być też mniej szkodliwe dla osób palących niż palenie konwencjonalnych papierosów w tym okresiemówiła Marie Nejedlá, Kierowniczka Centrum Promocji Zdrowia Publicznego w Czechach.

Główną trucizną w papierosach jest dym zawierający około 7 tys. substancji. 93 uznawane są za szkodliwe (toksyczne) lub potencjalnie szkodliwe, a około 70 z nich ma udowodnione działanie rakotwórcze – zgodnie z FDA. Spalanie tytoniu skutkuje również powstaniem substancji smolistych (tzw. tar). Naukowcy doszli do tych samych wniosków. Najbardziej toksyczne są produkty spalające tytoń, czyli papierosy, a znacznie mniej te, w których proces spalania został wyeliminowany, czyli podgrzewacze tytoniu, e-papierosy, woreczki z nikotyną oraz snus. Oczywiście najlepiej byłoby rzucić natychmiast palenie, ale jeśli nie, to lepiej wziąć pod uwagę alternatywę.

Dodatkowe plusy? Brak dymu, śmierdzących rąk, ubrań, włosów, nie trujemy bliskich, nie wkurzamy ich zapachem. Nie ma śmierdzącego popiołu i popielniczek niczym jeże. A nadal jest smak papierosa (jeśli ktoś lubi) i uczucie zaspokojenia nikotynowego głodu.

ŹRÓDŁA:

https://www.zdravotnickydenik.cz/2022/03/valek-a-voboril-abstinencni-politika-u-zavislosti-selhala-cesko-pujde-racionalni-cestou-snizovani-rizika/
https://www.zdravotnickydenik.cz/2018/10/rezervy-uctech-pojistoven-nerozpustim-musime-byt-pripraveni-krizi-vzkazuje-ministr-zdravotnictvi-vojtech/
https://www.vlada.cz/assets/ppov/protidrogova-politika/National_strategy_2019_2027_fin_rev3.pdf
https://4liberty.eu/czech-tobacco-policy-as-example-for-europe/
https://www.businesswire.com/news/home/20220609006003/en
https://reliefweb.int/report/czechia/who-and-czechia-sign-new-agreement-improve-health-all

TU I TERAZ