Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Dziwny Pan ze Stocku wystąpił w klipie. Gra sfrustrowanego pracownika biurowego

Przed kamerą radzi sobie równie dobrze, jak przed obiektywem aparatu stockowego fotografa?
.get_the_title().

Jak pisaliśmy w zeszłym roku, słynny bohater setek memów oraz fanpage’a Dziwny Pan Ze Stocku, znany również jako 'Hide The Pain Harold’, lub po prostu uroczy 'Harold’ czy 'Maurice’, naprawdę istnieje. W dodatku nie jest ani kosmitą, ani robotem – to zwykły śmiertelnik. Kim jest najpopularniejsza postać serwisu ze zdjęciami Stock i niekwestionowany król memowych osobowości? Niejaki Andras Arato, który na co dzień pracuje jako inżynier oświetlenia, ujawnił się sam, rozbawiony tym, jak wielką uwagę przyciągały jego zdjęcia. Kiedy zorientował się, jak wielu internautów podejrzewa, że jego twarz to tak naprawdę wytwór grafika, postanowił udowodnić, że jest żywym człowiekiem. Swoje zdjęcie z kartką z napisem 'Ja żyję!’ Węgier umieścił na rosyjskim portalu społecznościowym vkontakte – odpowiedniku Facebooka.

Po publikacji zdjęcia Andras Arato oczywiście udzielił wielu wywiadów, o których więcej pisaliśmy tutaj. Teraz znów wrócił na języki. Dziwny Pan Ze Stocku wystąpił bowiem w klipie węgierskiego zespołu Cloud 9+ do kawałka „Hide The Pain”. Tytuł ma nawiązywać do słynnych memów, na których twarz Węgra rzekomo wyraża jednocześnie radość i ból. Mężczyzna zagrał sfrustrowanego pracownika biurowego. Dajcie znać, jak podoba wam się w tej roli.

TU I TERAZ