Hiszpańska influencerka wygenerowana przez AI zarabia 10 tys. euro miesięcznie
W lipcu hiszpańska agencja The Clueless postanowiła skorzystać ze sztucznej inteligencji, by stworzyć własną influencerkę. – Zrobiliśmy to, by móc lepiej zarabiać i nie być zależnymi od problematycznych ludzi, jakimi często okazywali się influencerzy – powiedział Rubén Cruz, założyciel firmy.
Tak narodziła się Aitana, 25-letnia różowowłosa dziewczyna z Barcelony, którą na Instagramie obserwuje już 140 tys. osób.
Twórcy Aitany spotykają się w agencji co tydzień, planując i tworząc kolejne dni z życia influencerki. Decydują, co i kiedy będzie robić, jakie miejsca odwiedzi i jakie zdjęci udostępni, by zadowolić ciekawskich obserwatorów.
– W pierwszym miesiącu zdaliśmy sobie sprawę, że ludzi interesuje czyjeś życie, a nie same zdjęcia. Ponieważ Aitana tak naprawdę nie żyje, musieliśmy ją odrobinę urzeczywistnić, aby odbiorcy mogli się z nią w jakiś sposób utożsamić – wyjaśnił Cruz. Aitana jest więc zdeterminowana, towarzyska i opiekuńcza, a do tego uwielbia fitness.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wielu obserwatorów influencerki nie zdaje sobie sprawy, że jest ona wygenerowana przez AI. Agencja mówi, że do dziewczyny piszą nawet celebryci. – Pewnego dnia do Aitany napisał znany aktor z Ameryki Łacińskiej, zapraszając ją na randkę. Ma on około 5 mln obserwujących, a część naszego zespołu w dzieciństwie oglądała seriale telewizyjne, w których występował. Nie miał bladego pojęcia, że ona nie istnieje – opowiada Cruz.
Wraz z rozwojem sociali Aitany do agencji zaczęły spływać zapytania od innych firm chcących mieć własny, spersonalizowany model influencera.
– Marki chcą posiadać wizerunki, które nie przedstawiają prawdziwych osób i bezproblemowo oraz w sposób ciągły reprezentują ich wartości – podsumował Cruz. Według niego taka inicjatywa może przede wszystkim pomóc firmom zaoszczędzić na współpracach z influencerami.
Zdjęcie główne: Instagram.com/fit_aitana
Tekst: OP