Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Jakie nuty czujesz? Polska marka perfumiarska Nuta Fragrances sprawi, że poczujesz się wyjątkowo

Perfumy molekularne polskiego brandu Nuta Fragrances na każdym pachną inaczej, stapiają się ze skórą i doskonale oddają Twój nastrój i charakter. Rozmawiamy z Kasią i Kingą, które tworzą markę z miłości do pięknych zapachów.
.get_the_title().

Zapach jest ważny, jest wyrazem ekspresji, uzupełnia nasz styl lub wystarcza za wszystko. Te trafione zostają z nami na dłużej. Niektóre mogą być naszą obsesją, marzymy o nich, chcemy je mieć, bez nich nie czujemy się sobą. My obsesyjnie zakochaliśmy się w kadzidlanym zapachu Frankincense Musc polskiej marki Nuta Fragrances. Sprawdziliśmy wszystkie zapachy, które stworzyły Kasia i Kinga i możemy śmiało stwierdzić, że Nuta Fragrances naprawdę robi to dobrze. Rozmawiamy z założycielkami o tym, jak powstają perfumy i jak wygląda rynek perfum w Polsce.

F5: Kto stoi za marką Nuta Fragrances i jak zaczęła się Wasza przygoda z perfumami? 

Kinga: Za marką stoi Kasia, bo to ona tworzy receptury. Ja dbam o to, aby wizje Kasi przerodziły się w rzeczywiste produkty i czuwam nad tym, aby pomysły nie pozostawały na etapie koncepcji (śmiech).

Kasia: Inspiracja narodziła się ponad dwa lata temu na wyjeździe jogowym, na którym miałam możliwość kupienia perfum na bazie olejów naturalnych. Po czasie zapach przestał mi się podobać, więc go sobie delikatnie 'podrasowałam’. W ten sposób zaczęłam eksperymentować i tworzyć pierwsze perfumowe kompozycje zapachowe. Miałam już doświadczenie przy tworzeniu świec sojowych, mgiełek do ciała czy sprayów zapachowych do domu, które obecnie również mamy w swojej ofercie.

Bliscy motywowali mnie do tworzenia zapachów, ciągle pytając, kiedy w końcu Nuta zaistnieje na polskim rynku. Jedną z takich osób była właśnie Kinga, która dołączyła do mnie w czerwcu ubiegłego roku i w zasadzie dzięki jej pomocy oficjalnie powstała firma Nuta Fragrances.

Jakie były wasze pierwsze perfumy? Pierwsze wspomnienie z perfumami?

Kasia: Zapachy fascynowały mnie, odkąd pamiętam. Pierwsze zapachowe wspomnienie to moja mama. Zawsze dbała o swój elegancki wizerunek, podkreślając go ciężkimi, wytrawnymi zapachami często o nutach orientalnych. Jako dziecko podkradałam jej perfumy z szafki, a ona udawała, że tego nie zauważa.

Pierwsze perfumy, których zapach pamiętam z dzieciństwa, to Coco Chanel, których używała nie tylko mama, ale również moja babcia. Uwielbiałyśmy z mamą sprawdzać nowe zapachy, psikać się testerami, szukając tego jedynego, niepowtarzalnego zapachu. Bardzo często dostawałam później te wybrane wcześniej, 'wymarzone’ perfumy w prezencie pod choinkę lub na urodziny. Szukałam kompozycji wyróżniających się, ale jednocześnie jak najmniej popularnych, nietypowych. Bliżej mi było do zapachów drzewnych, przyprawowych niż do popularnych słodkich owocowo-kwiatowych nut.

Jak powstają Wasze zapachy i czym się wyróżniają na rynku?

Kinga: To, co zdecydowanie nas wyróżnia, to tworzenie kompozycji opartych na molekułach, co umożliwia nam stworzenie zapachów o bardziej abstrakcyjnym i niepowtarzalnym charakterze. Nasze perfumy niekoniecznie podążają za tradycyjnymi hierarchiami nut.

Molekuły mają potencjał do indywidualnego reagowania na skórę każdej osoby, co sprawia, że doświadczenie zapachowe staje się bardziej osobiste i zindywidualizowane.

Dbamy o staranne dobranie surowców, by były one najwyższej jakości, co często wymaga wielu testów, aby wybrać idealny składnik. Na końcu kluczową rolę odgrywa umiejętność Kasi w łączeniu składników w taki sposób, aby powstała wyjątkowa i niepowtarzalna kompozycja.

Jakie są Wasze inspiracje przy tworzeniu zapachów? 

Kasia: Miejsca, ludzie, momenty, które chcielibyśmy później odtworzyć w swojej głowie. Podczas podróży do USA zamiast Golden Gate Bridge w San Francisco zwiedzałam słynne perfumerie niszowe Le Labo czy Byredo. Jeden z pierwszych zapachów, który zrobiłam, był zainspirowany bliską mi osobą i został wstępnie nazwany jej imieniem. Teraz to jeden z bestsellerowych zapachów Nuty, oczywiście już pod inną nazwą. Oprócz magii molekuł, którymi się niezmiennie fascynuję, inspiracje czerpię z różnych miejsc na świecie. Z każdą podróżą, którą odbyłam, wiążą się wspomnienia zapachowe. Kreta zawsze będzie kojarzyć mi się z wszechobecnym zapachem dzikich ziół, oregano i rozmarynu, Maroko z cynamonem, szafranem i anyżem, a Kalifornia z zapachem słodkiej pomarańczy. Dzięki zapachom możemy się na chwilę przenieść w miejsca za którymi tęsknimy.

Zdjęcia: Wanessa Kaczmarek

Kluczem do sukcesu jest skoncentrowanie się na własnych celach. Nie patrzymy na to, co robi konkurencja, staramy się działać zgodnie z naszą wizją.

Jak wyobrażacie sobie przyszłość Waszej marki? Kiedy chcecie wprowadzać kolejne produkty?

Kinga: Obecnie posiadamy 6 zapachów perfum, a w tym roku planujemy wprowadzić kolejny nowy aromat. Co do dalszych planów, to Kasia ma decydujący głos. W tym roku z pewnością chcemy skupić się na ekspansji i zaistnieć w wielu miastach w Polsce. Naszym długofalowym celem jest obecność w każdym większym mieście. Rozważamy organizację indywidualnych warsztatów tworzenia perfum, gdzie każda osoba przy wsparciu Kasi mogłaby zaprojektować swoje własne unikatowe kompozycje zapachowe. Chcemy pojawić się w niszowych perfumeriach poza Polską. Mamy ambitne plany, ale zależy nam na byciu w zgodzie ze sobą, nie chcemy spieszyć się na siłę. Jeśli uznajemy, że jeszcze nie jesteśmy gotowe na wejście na kolejny rynek za rok, nie będziemy tego robić. Rozwój zrównoważony jest dla nas niesamowicie istotny, także myśląc o naszym wellbeingu.

Dziękujemy za rozmowę.

Więcej informacji znajdziecie na www.nutafragrances.com
Zdjęcia: Wanessa Kaczmarek

TU I TERAZ