Programy telewizyjne zalała fala przeróżnych talent-show. Dzieją się tam cuda na kiju, na które pozwala ogromny postęp w dziedzinie technologii.

Bez względu na to, ile efektów specjalnych, speców od kostiumów i charakteryzacji czy popularnych nazwisk w jury znajdzie się na planie produkcji – nic nie przebije prekursora w tej dziedzinie, jakim była „Szansa na sukces”.

Talent-show gościł na ekranach naszych telewizorów niezmiennie przez prawie 20 lat, bo od 1993 do 2012 roku, kiedy to prowadzący program – Wojciech Mann – zrezygnował z tej roli. Telewizja Polska uznała wtedy, że „Szansa na sukces” bez tej kultowej postaci na pokładzie po prostu traci rację bytu.

Obecne kierownictwo jednak ma chyba inną wizję, bo postanowiono reaktywować ten program, mimo że Wojciech Mann z pewnością nie weźmie w nim udziału.

Jak ustalił portal WirtualnaPolska.pl, formuła programu nie ulegnie zmianie: nadal uczestnikami będą amatorzy śpiewający piosenki znanych polskich zespołów – od kultowych, po te będące obecnie na topie. Podobno pojawił się pomysł, by zwycięzcy poszczególnych odcinków wystąpili na festiwalu opolskim na koncercie „Szansy na sukces”. Na pewno temu wydarzeniu przydałoby się trochę dobrego PR-u.

„Szansa na sukces” była miejscem niezapomnianych występów i początkiem kariery takich gwiazd jak m.in.: Justyna Steczkowska, Kasia Stankiewicz, Tomasz Makowiecki czy Margaret.

Nie wszyscy jednak pamiętają, że w programie debiutowała również Joanna Kulig. Przypomnijmy więc sobie ten występ:

Tekst: Kinga Dembińska