Tegoroczna edycja Sundance – największego festiwalu filmów niezależnych na świecie – dobiega właśnie końca. Reżyser Jacek Borcuch już trzeci raz miał okazję zaprezentować swój film na tym amerykańskim festiwalu – w ubiegłych latach pokazywane było „Wszystko, co kocham” oraz „Nieulotne”. W tym roku polski reżyser przyjechał na Sundance z filmem „Słodki koniec dnia”.

Główną rolę – poetki i laureatki Nagrody Nobla – gra w filmie Krystyna Janda, która właśnie otrzymała na Sundance specjalną nagrodę aktorską.

Oprócz niej w produkcji występuje także m.in. Kasia Smutniak.

Borcuch stworzył scenariusz wspólnie z pisarzem Szczepanem Twardochem. Życie Marii, głównej bohaterki „Słodkiego końca dnia” zostaje wywrócone do góry nogami, gdy otrzymuje szokującą wiadomość o tragicznym wydarzeniu. Jak czytamy w opisie dystrybutora, pod wpływem emocji, podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela miasta, zamiast kurtuazyjnych podziękowań wygłasza szokująco niepoprawną politycznie mowę. W konkursie filmów fabularnych ze świata

„Słodki koniec dnia” rywalizował m.in. z „The Souvenir” Joanny Hogg z Tildą Swinton (film otrzymał nagrodę główną jury) czy „Judy & Punch” z Mią Wasikowską.

Pełną listę zwycięzców możecie zobaczyć tutaj.

Tekst: NS