Miejsca, którymi zachwyciłby się Wes Anderson
Współpracownicy Wesa Andersona rozpoczęli właśnie poszukiwania lokacji, w których mógłby zostać nakręcony jego kolejny film.
Tym razem będzie to musical, którego akcja ma się toczyć tuż po II wojnie światowej we Francji.
Prawdopodobnie planem zdjęciowym stanie się miasteczko Angoulême, choć póki co są to tylko pogłoski. Jeśli jednak możemy być czegoś pewni, to tego, że w nowym filmie nie zabraknie symetrycznych kadrów i pastelowych kolorów, z którymi kojarzony jest Wes Anderson.
Estetyka reżysera jest tak charakterystyczna, że fani założyli w zeszłym roku na Reddicie wątek „Accidental Wes Anderson” zbierający fotografie miejsc, które wyglądają, jakby mogły zagrać w kolejnym filmie twórcy „Grand Budapest Hotel”. Zainspirowany tym wątkiem nowojorczyk Wally Koval stworzył z kolei Instagrama, na którym gromadzi podobne zdjęcia.
Konto Accidentally Wes Anderson zbiera fotografie z całego świata, a ich autorzy sami zgłaszają się do Kovala – podobno każdego tygodnia o publikację swego zdjęcia na tym koncie ubiegają się tysiące osób.
Zgromadzone tam zdjęcia rzeczywiście robią wrażenie i zdecydowanie mogłyby zagrać u Andersona. Na miejscu reżysera kolejnego planu zdjęciowego poszukalibyśmy właśnie tam!