Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Najgorsze mieszkania do wynajęcia w Łodzi

W naszym popularnym cyklu o najbardziej absurdalnych ofertach mieszkań do wynajęcia nie mogło zabraknąć raportu z 'Ziemi obiecanej'. Zobaczcie 'wspaniałą' siódemkę.
.get_the_title().

Wrzesień to szczególny okres na portalach oferujących wynajem mieszkań. W większości ogłoszeń pojawia się wtedy magiczne hasło 'student’ i dodatkowe dopiski w stylu: 'blisko do wszystkiego, daleko od nudy’ lub 'okolice Manufaktury’. Wspomniana Manufaktura ma zadziałać jak magnes dla wynajmujących spoza Łodzi, być gwarancją prestiżu i ogólnie pojętego splendoru.

Co ciekawe, do okolic mekki miłośników zakupów i niewyszukanej rozrywki zaliczają się np. Stare Polesie i Stare Bałuty, czyli źródło łódzkiej mitologii o patologii (również źródło różnych niepewnych używek, co dla niektórych może być zaletą).

Wiadomo jednak, że nic tak nie przemawia jak obraz, a tu autorzy anonsów potrafią zagrać na naszych emocjach i poczuciu estetyki w niezapomniany sposób. Poniżej subiektywne top of the top i creme de la creame ogłoszeń mieszkaniowych miasta Tuwima:

1. Hi-tech

Dość popularnym trikiem jest pokazywanie na głównym zdjęciu tego, co mamy najlepszego do zaoferowania. Tu 'efekt wow’ ma wywołać płyta elektryczna umieszczona na krawędzi blatu (bo tak było łatwiej wyciąć dziurę). Następne (i ostatnie) zdjęcie budzi podejrzenie, że 'sprytnie’ wycięta dziura, wystrój mieszkania i ogłoszenie mają jednego autora (lub autorzy są ze sobą blisko spokrewnieni).

Tak więc za 1180 złotych miesięcznie możesz zamieszkać w 23-metrowym M2 (!?) z płytą elektryczną i przewagą miejsc siedzących.

2. Zagadkowo

Ciekawość i chęć odkrywania – to dzięki nim ludzkość nieustannie wynajduje coś nowego lub odnajduje artefakty z przeszłości. Ogłaszający najwyraźniej postanowił wykorzystać te immanentne cechy człowieka. Prawdziwy as marketingu wie jak zanęcić – dostajemy mapę rodem z 'Treasure Island’ oraz garść zdawkowych informacji: 'od zaraz lub od października’.

3. Bałucki glamour

Prawdziwa gratka dla poszukujących stylu. Mnogość wzorów i kolorów na ścianach może świadczyć albo o tym, że właściciel mieszkania jest prawdziwym fanem Domenico Dolce i Stefano Gabbana albo to przytulne M5 (sądząc po liczbie łóżek) wcześniej służyło za lokal gdzie przebywały 'studentki’, które ogłaszają się na zupełnie innych portalach.

4. Potęga wyobraźni

To ogłoszenie wyraźnie jest skierowane do ludzi o zapędach artystycznych. Ogłaszający uchyla tylko rąbka tajemnicy, a resztę pozostawia naszej wyobraźni. Swoją drogą nietuzinkowa kompozycja z czerwoną lampą (co za symbolika!) mogłaby zaciekawić niejednego krytyka sztuki.

5. Przestrzeń woła

Coś dla poszukujących prestiżu klaustrofobików. Meble i fototapeta wywołują wspomnienia z końca lat 90., a sądząc po żywej kolorystyce, inspiracją dla właścicieli mógł być program 'Kto was tak urządził?’.

6. Po lesie

Polesie to jedna z pięciu dzielnic Łodzi i, jak sama nazwa wskazuje, zanim zamieszkana została przez kibiców ŁKS-u, był tu las. Właściciel tego przybytku o tym nie zapomniał. Każdy wolny centymetr kwadratowy zapełnił drewnem, okleiną drewnopodobną (pralka!), a salon bujnie porasta paproć. Na uwagę zasługuje także ciekawy sposób kadrowania (w końcu miasto filmówki).



7. POV

Tu mamy do czynienia z ciekawym zabiegiem – możemy się poczuć jakbyśmy już zamieszkali w tej 'Fajniutkiej Kawalerce’. Ogłaszający chętnie dzieli się swoją prywatnością. Ba! Możemy nawet przejąć część jego (coś mi podpowiada że jej) spuścizny: 'możemy się potargować mieszkanko w bardzo dobrym stanie, jeśli lubisz bibeloty mogę je zostawić jeśli nie zabiorę wszystko co nie będzie Ci pasowało…’. Pasuje?

TU I TERAZ