Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Nastolatkowie, którzy unikają gniewu czy krytyki, mogą być w przyszłości bardziej podatni na depresję

Nowe badania wykazują silną zależność między określonymi zachowaniami osób wchodzących w drugą dekadę życia a późniejszymi problemami psychicznymi.
.get_the_title().

Zaburzenia depresyjne aż trzykrotnie częściej dotykają dorastających dziewczynek niż chłopców. 1,5 raza częściej doświadczają one także lęku społecznego. Badania pod przewodnictwem Mary L. Woody, których wyniki opublikowano w cenionym piśmie 'Research on Child and Adolescent Psychopathology’, wykazały związek pomiędzy rozwojem tych stanów a dość niepozornym, wydawałoby się, zachowaniem.

Okazuje się, że unikanie gniewnych, krytycznych czy stwarzających poczucie zagrożenia twarzy w pierwszych latach bycia nastolatką sprzyja później znacznie większej podatności na zaburzenia depresyjne i lęki.

Czyżby był to dowód na to, że zagłaskiwanie dzieci przez rodziców i chronienie przed każdym negatywnym bodźcem długoterminowo wcale nie jest aż tak korzystne? Osoby, które doświadczają takich konfrontacji, według badań często funkcjonują później łagodniej.

W przeprowadzonym eksperymencie udział wzięło 129 dziewczynek w wieku 11-13 lat, które uprzednio przeszły testy osobowościowe. Następnie otrzymały do wykonania test AAT, w ramach którego wyświetlano im złe lub szczęśliwe twarze.

fot. Unsplash

Uczestniczki miały możliwość odkształcania ich przy pomocy joysticka, w tym zwiększania i zmniejszania rozmiaru. Naukowcy starannie przeanalizowali ich zachowania, począwszy od czasu reakcji aż po specyfikę ruchów, by sprawdzić charakter i skalę unikania budzącej dyskomfort mimiki.

Wyniki wykazały, że wysokie unikanie gniewnych twarzy na początku badania nie było związane z objawami depresyjnymi, ale już po 24 miesiącach to właśnie u tych osób najczęściej pojawiały się symptomy.

Bardzo ciekawą obserwacją było też to, że osoby najbardziej unikające przy pierwszym AAT po dwudziestu czterech miesiącach należały do tych, które robiły to najrzadziej, co może sugerować zanik mechanizmów pozwalających na unikanie wraz ze wzrostem zaburzeń depresyjnych.

Mary Woody podsumowała, że badania jej zespołu dają podstawę, by sądzić, że dorastające dziewczęta, które częściej unikają ludzi lub środowisk związanych z gniewnymi twarzami (odrzucającymi, krytycznymi, groźnymi), mogą być narażone na zwiększone ryzyko występowania późniejszych objawów depresyjnych. Zaznaczyła też, że zagadnienie to wymaga dalszego zgłębiania.

Tekst: WM
Źródło zdjęcia głównego: NBC News

TU I TERAZ