Quibi, czyli quick bites, pierwszy raz zostało zaprezentowane na targach elektroniki użytkowej CES 2020 w Las Vegas. Założycielami są Jeffrey Katzenberg, dawny prezes zarządu Walt Disney Studios i Meg Whitman, amerykańska bizneswoman.

Nowa platforma ma udostępniać krótkie filmiki, trwające do 10 minut, które będą dostępne wyłącznie na urządzeniach mobilnych.

Wszystko po to, by odbiorca mógł obejrzeć w całości odcinek pomiędzy swoimi codziennymi zajęciami – w drodze do pracy, w autobusie, czekając na lekarza czy w czasie przerwy w szkole.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

11 days until you fall in love with Cricket and Jann. #Flipped Launching April 6.

Post udostępniony przez Quibi (@quibi) Mar 26, 2020 o 6:18 PDT

Zapowiada się przednia rozrywka, bowiem treści do Quibi tworzą takie sławy jak Steven Spielberg, Ridley Scott, Guillermo del Toro, Catherine Hardwicke, Antoine Fuqua czy Reese Witherspoon.

Spielberg wyprodukuje horror „Spielberg After Dark”, który będzie można oglądać tylko po zachodzie słońca, gdyż o poranku będzie już znikał z platformy.

Quibi przymierza się także do odświeżenia kultowego filmu „Ścigany”, w którym zagrał Harrison Ford. Pełna lista filmów jest dostępna na Instagramie Quibi.

Wiadomo, że Quibi zamierza pobierać 4,99 dolara miesięcznie za podstawowy dostęp i 7,99 dolara za wersję bez reklam. Platforma ma wykorzystywać obrót telefonu do zmiany punktu widzenia kamery. W pozycji horyzontalnej będziemy oglądać film w klasycznej formie, a w wertykalnej – zaobserwujemy to samo, ale z innej kamery.

One show. One screen. Two perspectives.
Hold the phone horizontally = Cinematic perspective.
Hold the phone vertically = The character’s phone takes over your phone. #QuibiCES pic.twitter.com/mANwJJKsGU

— Quibi (@Quibi) January 8, 2020

Premiera usługi Quibi została zaplanowana w USA na 6 kwietnia 2020 roku. Niestety debiut w innych krajach nie jest jeszcze zapowiedziany.

Tekst: Dominika Szymańska