Richard Linklater zabiera się za nowy film. Będzie go kręcić przez 20 lat

„Boyhood” przejdzie do historii kina jako film, który kręcony był z tymi samymi aktorami przez 12 lat. Produkcja Linklatera spotkała się z ciepłym przyjęciem krytyki, a szereg prestiżowych nagród, w tym Oskar dla Patricii Arquette, dowiódł, że warto było spędzić nad tym projektem ponad dekadę.
Okazuje się, że „Boyhood” rozbudziło apetyt reżysera na długofalowe projekty – Linklater zapowiedział, że nad kolejnym filmem będzie pracować aż 20 lat.
Produkcja będzie nosić tytuł „Merrily We Roll Along” i będzie ekranizacją sztuki pod tym samym tytułem.
„Merrily We Roll Along” to musical, którego akcja obejmuje 20 lat z życia broadwayowskiego kompozytora i dwójki jego przyjaciół.
W filmie wystąpią Ben Platt, Blake Jenner i Beanie Feldstein.
Produkcja będzie kręcona przez dwie dekady, jednak – w przeciwieństwie do „Boyhood” – w odwróconej kolejności chronologicznej. Podobno zostały już nakręcone pierwsze sceny, czyli finał filmu. Będziecie czekać na premierę?
Tekst: NS