Zdjęcie rozmazane, niewyraźne, poruszone? Nie w tym wypadku! Laureaci tego konkursu doskonale wiedzą, jak ustawić parametry aparatu, jak kadrować i kiedy nacisnąć spust migawki, żeby efekt był zjawiskowy. A zadanie, które dostali do wykonania, wcale nie było łatwe. Mieli pokazać, jak wygląda widziany przez obiektyw aparatu ruch we wszystkich aspektach naszego życia.

Zaprezentować zmianę, rozwój, wzrost w ujęciu fizycznym, politycznym, społecznym i artystycznym.

Prace można było zgłaszać w następujących kategoriach: fotografia uliczna, natura, sztuki piękne, ludzie oraz technologie. W corocznym konkursie głównym funkcjonuje podział na nagrody dla profesjonalistów i amatorów. W wypadku „Movement” tak nie było, a więc poprzeczka została ustawiona dość wysoko. Historia konkursu pokazuje jednak, że nawet biorący w nim udział fotografowie-amatorzy, niepracujący na co dzień w tym zawodzie, reprezentują bardzo wysoki poziom.

A specyfika tematu głównego – ruch – wyrównywała szanse, bo tutaj, oprócz umiejętności i dobrego sprzętu, trzeba mieć także dużo szczęścia i refleks większy niż fotografowany obiekt.

IPA zdawała sobie sprawę z tego, że ten rok jest – delikatnie powiedziawszy – wyjątkowy. Praca fotografów w w jego pierwszych miesiącach była utrudniona lub nawet całkowicie niemożliwa. Dlatego termin nadsyłania zgłoszeń wydłużono do końca kwietnia.

IPA zobowiązała się też przekazać równowartość każdej z przyznanych fotografom nagród pieniężnych na cel charytatywny, który wskaże zwycięzca.

Więcej informacji na temat konkursu znajdziecie tutaj.

Źródło zdjęć: PhotoAwards.com
Tekst: KD