Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Trailer „Jokera” jest jedną z najlepszych filmowych zajawek ostatnich lat. Przyprawi was o ciary, ale będziecie chcieli więcej

Joaquina Phoenixa w nowym filmie zobaczymy dopiero w październiku, ale już teraz przyznajemy Oscara osobie odpowiedzialnej za ten casting, a także montażyście tego trailera.
.get_the_title().

Bity, wyśmiewany, mierzący się z życiowymi porażkami i chorobą matki – tak prezentuje się Arthur Fleck aka Joker w trailerze nadchodzącego filmu. Nowa produkcja przedstawi nam zupełnie innego Jokera.

Twórcy w dużej mierze odcinają się od filmowego uniwersum DC (choć wprawne oko kinomana wyłapie punkty styczne).

Nie ma tu kadzi z kwasem czy wyciętych nożem blizn. – To historia pochodzenia Jokera, ale też studium przypadku osoby zmagającej się z chorobą psychiczną – komentuje występujący w produkcji Marc Maron.

Zwiastun udowadnia, że nadchodząca produkcja nie będzie tylko odcinaniem kuponów od sukcesu filmowych „Batmanów”. Trailer może też sprawić, że zrobi nam się żal Jokera.

Choć jednak przedstawiony jest w nim bardziej jako ofiara niż agresor, napięcie narasta i podświadomie czujemy, że mimo wszystko mamy do czynienia z superłotrem.

Jack Nicholson i Heath Ledger zagrali Jokera tak dobrze, że wydawało się, że nie da im się dorównać. Dlatego też mało wiary pokładano w Joaquinie Phoenixie, który wciela się w tytułowego bohatera w nadchodzącym filmie Todda Phillipsa. Phoenix jednak rozwala system w niecałe 3 minuty, przyprawiając swoim śmiechem o ciarki.

Oficjalny plakat „Jokera”

Najważniejsze pytanie brzmi oczywiście, co jest punktem zwrotnym w życiu Arthura Flecka, który sprawia wrażenie spokojnego gościa? Czy zmieni go choroba matki, pasmo życiowych niepowodzeń, czy przegra z własnymi zaburzeniami psychicznymi? A może będzie jak w komiksie „Zabójczy żart” Alana Moore’a? „Wystarczy jeden zły dzień. Jeden zły dzień może zredukować najświętszego człowieka na świecie do szaleństwa w czystej postaci. Tyle mnie dzieli od reszty świata – jeden zły dzień” – mówił tam Joker.

Czekamy na więcej i wiemy też, że już zawsze, gdy usłyszymy piosenkę Jimmiego Durante „Smile”, włosy staną nam dęba na karku. Premiera „Jokera” już w październiku!

Tekst: Kinga Dembińska

TU I TERAZ