Funkcja ta wprowadzona została również z myślą o wszystkich użytkowniczkach aplikacji – mogą one teraz odpowiednio dostosować ustawienia i zamawiać przejazdy obsługiwane wyłącznie przez kobiety. Uber Ellas od listopada dostępny był w ramach fazy próbnej w dziesięciu miastach Meksyku. 90 proc. pracujących za kółkiem kobiet testujących wtedy nową opcję aplikacji wyraziło chęć dalszego korzystania z funkcji. Od niedawna jest już więc ona dostępna we wszystkich (prawie pięćdziesięciu) meksykańskich miastach, w których działa Uber.

Wprowadzając w Meksyku dostępną tylko dla kobiet wersję aplikacji, Uber miał na uwadze dwie kwestie: nierówności na rynku pracy oraz bezpieczeństwo.

Gretta González, dyrektorka generalna meksykańskiego Ubera, ma nadzieję, że nowa inicjatywa firmy zachęci więcej kobiet do przejęcia sterów nad własną sytuacją finansową i zaoferuje odpowiednie warunki do wejścia na rynek pracy.

Firma zapowiedziała również współpracę z instytucjami finansowymi, aby przedstawić atrakcyjne rozwiązania kobietom zainteresowanym nabyciem pojazdu.

Zarówno w przypadku kobiet pracujących dla Ubera, jak i tych korzystających z oferowanych przez aplikację usług, kluczowa dla nowego rozwiązania wydaje się jednak być gwarancja większego bezpieczeństwa.

Statystyki dotyczące kobietobójstw od lat są w Meksyku wysoko niepokojące – w 2020 roku w wyniku zabójstwa ginęło w kraju średnio dziesięć kobiet dziennie.

Lokalne media nierzadko donoszą o przypadkach porwań wracających do domu taksówkami pasażerek. Jednocześnie zagrożenie ze strony pasażerów odczuwają także pracujące za kółkiem kobiety. W tym kontekście żeńska wersja Ubera ma być więc opcją godną zaufania, stanowić dla kobiet synonim bezpieczeństwa. Świadoma wagi problemu firma zdecydowała się również na współpracę z krajową siecią ośrodków dla kobiet padających ofiarami przemocy. Od teraz przedstawiciele organizacji będą mogli śledzić przejazdy podopiecznych zmuszonych w wyniku przemocy do opuszczenia domu.

Zdjęcie główne: uber.com
Tekst: AD