Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Urodziny + kwarantanna = #najgorzej? Desperados powiedział: 'Potrzymaj moje piwo!’, a dokładniej: 'Masz tu całą skrzynkę, a my zajmiemy się resztą’

Obraz jubilatów z bieżących miesięcy rysuje się tak: siedzący samotnie, ewentualnie w towarzystwie średnio zainteresowanego uroczystością kota, nad tortem w kształcie papieru toaletowego. Tymczasem wystarczało, że organizatorem imprezy stał się Desperados, żeby było tak, jak być powinno.
.get_the_title().

Ustalmy jedno: rok 2020 przydałoby się zrestartować: włączyć i wyłączyć, włożyć na noc do ryżu, zanieść do mechanika lub po prostu wsadzić w jakąś rakietę i wystrzelić do innej galaktyki, przeskakując tym samym w 2021. Przy tej ostatniej opcji ominęłoby nas co prawda parę tegorocznych wydarzeń, na które być może niektórzy czekali. Z drugiej jednak strony, to i tak się dzieje: odwoływane są kolejne festiwale, koncerty, etc. I przez ogólnie panującą atmosferę i ograniczone możliwości świętowania, można odnieść wrażenie, że również nasza prywatna, ale przecież niemniej ważna, impreza – urodziny – nie ma za bardzo racji bytu.

via GIPHY

Na samą myśl o nich odpala nam się w głowie playlista, na której zamiast gromkiego „Sto lat” i najbardziej imprezowych hiciorów lecą piosenki w stylu „All by myslef” Celine Dion lub „It’s my party, and I’ll cry if I want to” Lesley Gore.

Poza tym czy ktoś w ogóle będzie o tych urodzinach pamiętał, skoro sami mamy problem z ustaleniem, czy dziś jest środa, czerwiec czy już 2030 rok?

I tu do akcji wkroczył Desperados, udowadniając, że da się połączyć #zostanwdomu i #birthdayparty i przejść z opcji „urodziny odwołane” na zrobienie imprezki, która może okazać się jedną z najlepszych w życiu jubilata.

Instagram @desperados

A jak do tego doszło? Na początku kwietnia Desperdos ogłosił na swoim Facebooku akcję konkursową, której zwieńczeniem było zrobienie niespodzianek kilku jubilatom z tego właśnie miesiąca. Teoretycznie: nieszczęśnikom, którzy ze względu na zaistniałą sytuację, nie mogli opuszczać swoich domów, ani zaprosić do nich paczki znajomych, czyli porządnie świętować swoich urodzin.

W praktyce: szczęściarzom, bo jak się okazało posiadają najlepszych przyjaciół na świecie.

To właśnie do nich marka zwróciła się z propozycją przygotowania wspólnie niezapomnianej imprezy urodzinowej niczego – i w tym wypadku całkowicie dosłownie niczego – niespodziewającym się jubilatom. Wystarczyło, w kreatywny sposób odpowiedzieć na pytanie: „Dlaczego chciałbyś zorganizować urodziny swojemu znajomemu?”.

I poszło! W 10 dni napłynęło aż 3000 odpowiedzi, spośród których wybranych zostało 15 najfajniejszych.

Swoją drogą nie zazdrościmy jury konieczności wskazania laureatów, bo biorąc pod uwagę fakt, o co toczyła się walka, można się tylko domyślać, że poziom pozytywnego bajeranctwa w udzielanych odpowiedziach, musiał być wysoki. Do wygrania było zorganizowanie przez Desperadosa imprezy-niespodzianki w formie video konferencji online, w której udział brał również jeden z gości specjalnych: Gimper lub Wujaszek Liestyle. I choć video call to nie to samo, co regularna impreza, to czy da się odśpiewać „Sto lat” podczas wideo-konferencji? Czy dozwolone jest wznoszenie niezliczonej ilości toastów za zdrowie solenizanta? Czy na okoliczność takiej imprezki można się wystroić w najbardziej szałowe ciuchy? Czy może ona trwać do rana…?

Odpowiedź na te pytania brzmi „tak”, więc wygląda na to, że taki online’owa biba ma wszystko to, co do szczęścia jubilatowi potrzeba: mnóstwo zabawy, zaskoczeń i śmiechu, a przede wszystkim – towarzystwo przyjaciół.

Nie obyło się też bez prezentów. Jubilat prosto pod swoje drzwi dostał skrzynię nowego Desperadosa Lime.

Tym akurat nie mógł podzielić się via kamerka z przyjaciółmi, ale Desperados zapewnił coś równie fajnego w temacie dzielenia się dobrem: kolejną nagrodą w konkursie było bowiem 1000 złotych, które marka w imieniu jubilata przekaże na wybraną przez niego organizację charytatywną.

Desperados Polska

Wniosek z tej akcji? Nie ma co udawać, że obecnie jest dobrze, czy chociaż normalnie.

Nie ma jednak też co dać się całkowicie przytłoczyć smutkowi, marazmowi i wszystko, co najlepsze, odłożyć na bliżej nieokreślone „później”. Są przyjaciele, rodzina i ogromne możliwości, jakie daje nam nowoczesna technologia.

A jeśli do kompletu dodać jeszcze markę, która potrafi się odnaleźć w tej pandemicznej rzeczywistości, to jakoś damy radę!

Źródło zdjęć głównych: Desperados

TU I TERAZ