Walka z LGBT po prostu się nie opłaca. Pieniądze z UE nie trafią do regionów 'anty-LGBT’
W 2019 roku sejmik województwa małopolskiego, w którym większość ma PIS, przyjął deklarację 'w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych’, która mówiła o wsparciu dla tradycyjnych rodzin i sprzeciwiała się 'propagandzie LGBT’. W lipcu tamtejsze władze otrzymał pismo od Komisji Europejskiej, w którym daje ona samorządowi dwa miesiące na ustosunkowanie się wobec tej uchwały. Nieuchylenie jej będzie mieć dla Małopolski poważne konsekwencje – region nie otrzyma pieniędzy w w ramach inicjatywy REACT-EU.
To środki na odbudowę gospodarczą po pandemii, które wynoszą aż 2 mld 560 mln euro (11 mld złotych).
W czwartek małopolscy radni głosowali w sprawie uchylenia uchwały anty-LGBT. Jaką podjęli decyzję? Przeciwko jej uchyleniu było 23 radnych, a za 14. Tak więc uchwała zostaje i wygląda na to, że ze środkami unijnymi Małopolska może się pożegnać.
Województwo małopolskie nie jest jedynym regionem, który postawiony został przed wyborem uchwała anty-LGBT czy pieniądze od Unii Europejskiej.
Podobne pisma od Komisji Europejskiej dostały władze województwa lubelskiego, podkarpackiego oraz świętokrzyskiego.
W każdym z przypadków mowa jest o ponad 10 mld złotych, a także o bieżących płatnościach, które regiony otrzymują od Unii Europejskiej na aktualne potrzeby. Ponadto pieniędzy może nie otrzymać także województwo łódzkie, które na początku ubiegłego roku przyjęło Samorządową Kartę Praw Rodzin popieraną przez Ordo Iuris. Dokument ten definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny i był krytykowany przez organizacje LGBT+, które sądzą, że stanowi on furtkę do dalszych ograniczeń. To nie pierwszy przypadek, kiedy polskie regiony tracą pieniądze przez uchwały anty-LGBT – minister spraw zagranicznych Norwegii już w ubiegłym roku zadeklarowała, że regiony, w których te deklaracje obowiązują, nie otrzymają środków z funduszy norweskich. Pierwszy raz jednak mowa jest o tak dużych pieniądzach. Czy pozostałe województwa zdecydują się na uchylenie uchwał, czy raczej pójdą w ślad Małopolski? Przekonamy się już wkrótce, bo Komisja Europejska dała im czas do 14 września.
Zdjęcie główne: Daniel James/Unsplash
Tekst: NS