„Western Motel” z obrazu Edwarda Hoppera istnieje naprawdę. Można spędzić w nim noc!
Instalacja powstała w Virginia Museum of Fine Arts – muzeum sztuki mieszczącym się w Richmond – w ramach wystawy „Edward Hopper and the American Hotel”. Hopper, dzięki któremu puste hotelowe wnętrza, tanie motele, stacje benzynowe czy portrety samotnych ludzi w barach należą dziś do najpopularniejszych wizerunków USA, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów amerykańskich XX wieku.
„Western Motel”, dzieło z 1957 roku, przedstawia prosty, dość ascetycznie urządzony pokój z dużym oknem. Siedząca na łóżku kobieta wygląda, jakby na kogoś czekała. Mimo że w pokoju nic się nie dzieje, całości towarzyszy trudne do wytłumaczenia napięcie.
Niepokojąca samotność w amerykańskim mieście – tak od początku interpretowano dzieło z 1957 roku.
Obraz przedstawiający pokój w motelu został niemal wiernie odtworzony w jednaj z sal muzealnych. Jedynym brakującym elementem jest kobieta w bordowej sukni.To właśnie w jej rolę można się wcielić, uzupełniając dzieło.
Cena za nocleg? Od 150 do 500 dolarów.
Tym, którym finanse nie pozwalają na takie szaleństwa, pozostanie opcja zaglądnięcia do środka przez szklaną witrynę. Wystawa potrwa do 23 lutego 2020 roku. Nie wiadomo, czy muzeum planuje kolejne tego typu instalacje. Gdyby tak było, podpowiadamy – interesująco byłoby napić się burbona w barze z „Nighthawks” albo dosiąść się do stolika kobiet z „Chop Suey”.
Tekst: Ola Oleszek