Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Wołodymyr Zełenski – prezydent, który daje Ukraińcom siłę w chwili próby

Dzielna postawa, sprawność komunikacyjna, budzący zaufanie wizerunek. Były komik na oczach całego świata ewoluował w prawdziwego przywódcę.
.get_the_title().

’Komik zmienił się w przywódcę, przywódcy (UE) w komików’ – na taką sentencję coraz częściej można trafić w różnych zakamarkach internetu. Niepozorny były aktor, Wołodymyr Zełenski, w chwili próby, czyli ataku Rosji na Ukrainę, okazał się liderem przez wielkie L. I to na co najmniej kilku płaszczyznach.

Jakie dotychczasowe ruchy prezydenta zasługują na szczególne wyróżnienie?

Po pierwsze: dzielna postawa i odwaga. Zamiast sterować wszystkim z tylnego siedzenia lub uciekać z kraju został w nim, wysyłając rodakom jasny komunikat: 'Jestem jednym z was, idę na front i możecie na mnie liczyć’. Nie trzeba chyba nawet dodawać, jak pozytywny wpływ ma takie zachowanie przywódcy – zarządzającego m.in. obroną Kijowa – na morale armii i ochotników. Tym bardziej, że umiejętności aktorskie Zełensky wykorzystuje też do odpowiedniego zarządzania emocjami przed kamerą, doskonale eksponując te właściwe i motywujące!

Po drugie: niezwykła sprawność komunikacyjna.

Relacjonowanie na bieżąco kolejnych ruchów, w tym negocjacyjnych czy bitewnych sukcesów i porażek, na Twitterze to chyba największy ewenement aktywności Zełensky’ego, a wręcz swego rodzaju historyczna sprawa.

Pozwala to bowiem spojrzeć na wojnę jego oczami, poczuć się – choć to jednocześnie przerażające – jak pełnoprawny uczestnik tych wydarzeń czy, po prostu, polubić go. Jednocześnie prezydent Ukrainy jest też kapitalnym narratorem, który w te tragiczne konteksty czasem stara się wpuszczać nawet odrobinę humoru, co zważywszy na okoliczności jest dość szokujące. Gdy premier Włoch, będących jednym z największych hamulcowych zaostrzenia sankcji na Rosję, narzekał, że nie mógł się do Zełensky’ego dodzwonić, ten spuentował to później w następujący sposób:

’Dziś w okolicach 10:30 trwały ciężkie walki […], w trakcie których ginęli ludzie. Następnym razem spróbuję tak przestawić grafik wojenny, aby móc porozmawiać z Mario Draghim o konkretnej, odpowiadającej mu godzinie’.

Taka błyskotliwa postawa, oczywiście wraz z innymi czynnikami, przyniosła szybki efekt, bo już następnego dnia… (26 lutego):

Po trzecie: obrotność. Wojna nie przeszkodziła mu w zachowywaniu chłodnej głowy i w konstruktywnych oraz regularnych rozmowach z politykami z innych krajów.

Co więcej, odpowiednie retoryczne rozkładanie akcentów – od serdeczności po stanowczość – gwarantowało kolejne formy wsparcia czy przynajmniej międzynarodowe dyskusje nad pogłębionymi sankcjami na Rosję.

Oprócz tego Zełensky wykonuje też świetną robotę pod względem wizerunkowym. Sprawia wrażenie życzliwego, ciepłego gościa, któremu można zaufać, co kontrastuje z zionącym jadem Putinem, dodatkowo windując akcje prezydenta Ukrainy w oczach opinii publicznej. Ukraina ma wielkie szczęście, że w tym najgorszym momencie jej najnowszej historii na czele kraju stoi ktoś taki.

Tekst: WM

TU I TERAZ