Wraca „Beverly Hills, 90210” z oryginalną obsadą!
Wedle zapowiedzi, od blisko roku powstaje scenariusz nowego sezonu serialu, w którym pojawią się gwiazdy kultowej produkcji, która premierę miała w 1990 roku.
W serialu pojawią się Jason Priestley (Brandon), Ian Ziering (Steve), Brian Austin Green (David), Gabrielle Carteris (Andrea), Tori Spelling (Donna) i Jennie Garth (Kelly).
Zastanawiające, że wśród wymienianych nazwisk nie pojawia się Shannen Doherty. Być może dlatego, że aktorka wciąż walczy z chorobą nowotworową, ale także dlatego, że mówiła już kilka razy, iż nie jest zainteresowana kontynuacją serialu po tym, jak pojawiła się w 1. sezonie „90210”. Brakuje też wspomnienia postaci Dylana, granego przez Luke’a Perry. Aktor obecnie występuje w „Riverdale”, ale jego obecność, podobnie jak Shannen Doherty, wydaje się w takiej produkcji obowiązkowa.
Producentami i scenarzystami są Mike Chessler i Chris Alberghini, którzy współtworzyli „90210” dla telewizji CW, czyli wspominany reboot z 2008 roku.
Tori Spelling już 9 miesięcy temu mówiła w mediach, że istnieje szansa na powrót serialu, ale wtedy nie pojawiły się żadne konkrety. Jak wiadomo, planów reaktywacji rozmaitych seriali jest całe mnóstwo i nie wszystkie znajdują stacje, które są takim wznowieniem zainteresowane. Okazuje się jednak, że w tym wypadku jest inaczej, bo co prawda żadna stacja wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji o przyjęciu serialu pod swoje skrzydła (oryginalna produkcja emitowana była w latach 1990-2000 w stacji FOX), to jednak producenci i scenarzyści cały czas pracują nad nowym sezonem i są to prace bardzo zaawansowane. W związku z tym, że producentami nowego sezonu jest ekipa tworząca „90210”, czyli reboot z 2008, istnieje spora szansa, że w nowym serialu pojawią się także aktorzy z „90210”.
Amerykańscy fani pisali, że wieść o kontynuacji serialu jest równocześnie przerażająca, jak i fantastyczna. A co wy sądzicie?
Warto dodać też najnowszą informację studzącą entuzjazm fanów – mianowicie pojawiły się doniesienia, że serial nie będzie typową kontynuacją, ale mockumentem, gdzie gwiazdy serialu zagrają samych siebie rozważających losy swoich serialowych postaci z hitu lat 90. Ich zadaniem będzie też przekonanie stacji telewizyjnej do tego powrotu. Brzmi to trochę jak serial z Mattem LaBlanc gdzie w „Odcinkach” aktor grał samego siebie. Jak będzie naprawdę? Z pewnością damy wam znać, gdy już się tego dowiemy.