„Zabij to i wyjedź z tego miasta” – jedyna polska produkcja, która pojawi się na Berlinale 2020
Berlinale to jeden z najbardziej prestiżowych międzynarodowych festiwali filmowych w Europie i na świecie. Jego pierwsza edycja odbyła się w 1951 roku. Jedyną polską produkcją, która znalazła się w tegorocznej odsłonie berlińskiego festiwalu jest „Zabij to i wyjedź z tego miasta”.
Jej twórcą jest Mariusz Wilczyński, animator samouk, wykładowca na PWSFTViT w Łodzi, a także jedyny polski animator, któremu zorganizowano retrospektywę filmów w nowojorskim Museum of Modern Art w Nowym Jorku (MoMA).
Miało to miejsce w 2007 roku. Swoje prace pokazywał m.in. w Pretoria Art Museum w RPA oraz w National Museum of Brazil w Brasilii.
„Zabij to i wyjedź z tego miasta” znalazło się w nowej sekcji Encounters, której celem jest wspieranie nowych głosów w kinie i zapewnienie większej przestrzeni dla różnorodnych form narracyjnych i dokumentalnych w oficjalnej selekcji. „Każdy obraz reprezentuje inny sposób interpretacji opowieści filmowej – autobiograficzny, intymny, polityczny, społeczny, filozoficzny, epicki, surrealistyczny. Filmy podejmują wyzwanie kształtowania świata, a nie jego odtwarzania” – napisał w oświadczeniu nowy dyrektor artystyczny festiwalu, Carlo Chatrian.
Rodzima produkcja będzie jedyną prezentowaną w tym konkursie animacją i powalczy z czternastoma innymi filmami (dokumentami i fabułami) z całego świata.
Historia pokazana w „Zabij to i wyjedź z tego miasta” to powrót do czasów dzieciństwa Mariusza Wilczyńskiego.
Twórca prezentuje w niej piękno przyjaźni, ale i rozstań z najbliższymi sobie osobami. Przybliża obraz Łodzi z lat 60. i 70., która ukształtowała go zarówno jako człowieka, jak i artystę. – Ważne było dla mnie, by dokończyć rozmowy, na które zabrakło czasu, których nie doceniałem – z rodzicami i z przyjacielem. Mam poczucie, że dzięki temu, że narysowałem moje dawne życie, świat, którego już nie ma, znów się zmaterializował. Domknąłem drzwi, pokonałem dojmujące poczucie winy – powiedział twórca animacji w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
W „Zabij to i wyjedź z tego miasta” będzie można usłyszeć głosy jednych z najważniejszych osób polskiego kina.
Będzie to m.in Krystyna Janda, Daniel Olbrychski, Barbara Krafftówna, Marek Kondrat, Magdalena Cielecka, Anna Dymna, Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska czy Małgorzata Kożuchowska. Twórcy udało się też nagrać Andrzeja Wajdę oraz Irenę Kwiatkowską jeszcze przed ich odejściem. Podkładają oni głos dwóm kluczowym postaciom – parze staruszków spotkanych w pociągu. W alter ego głównego bohatera wcielił się natomiast Gustaw Holoubek. Za muzykę odpowiada bliski przyjaciela reżysera, Tadeusz Nalepa.
Premiera „Zabij to i wyjedź z tego miasta” odbędzie się podczas 70. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, który rozpocznie się 20 lutego i potrwa do 1 marca.
Tekst: Paula Kierzek
Zdjęcie główne: www.facebook.com/killit.film/