Zdjęcia z Islandii, które sprawią, że nie będziesz przekładać wycieczki do tego kraju na kolejny rok

Islandia prezentuje się miejscami jak planeta, dlatego nie dziwi, że zwiedzenie tego kraju jest marzeniem wielu ludzi. Niektórym udaje się je spełnić. Jedną z takich osób jest fotografka z Trójmiasta, Paulina Jarzembska. Sfotografowanie tego konkretnego kawałka Ziemi, było jej artystyczną ambicją, którą w końcu spełniła. Dzięki temu możemy teraz zobaczyć Islandię jej oczami.


– Islandia – kraina lodu i goblinów. Przypadkowe fotografie w przypadkowych miejscach. Wszystko ma tu charakter spontaniczny. Począwszy od decyzji o wyjeździe, a kończywszy na noclegu w samochodzie czy u przypadkowo poznanego Polaka na lotnisku w Keflaviku. Przywitało nas słońce, a pożegnał nas sztorm i deszcz. Islandia to miejsce niezwykłe, nieprzewidywalne i wciągające. Z minuty na minutę pogoda potrafi zmienić się diametralnie. Jedziesz autem, za oknami szaleje burza śnieżna, a pięć kilometrów dalej słońce zachodzi w barwach jakich twoje oczy nigdy nie doświadczyły. Z jednej strony jesteś zdziwiony, a z drugiej myślisz, że widziałeś już tutaj takie rzeczy, że to jak to słońce tu zachodzi ma sens. A kiedy słońce już zaśnie gwiazdy wypełniają po brzegi całą płachtę nieba. Widziałam tu więcej koni niż ludzi. Przemierzając setki kilometrów, setki kilometrów natury w czystej postaci, niezaśmieconej, niczym niezagraconej przestrzeni twoimi towarzyszami są konie. Są wszędzie. Lgną do ciebie kiedy się zbliżysz. Łakną uwagi. Wypełniają perfekcyjnie te krajobrazy, gdzie nic łączy się ze wszystkim – mówi o Islandii i swym projekcie sama artystka. Zobaczcie jej zdjęcia.











Tekst: AN