Znana już jest data imprezy z okazji otwarcia Syreniego Śpiewu w nowej lokalizacji!
Kiedy Syreni Śpiew kończył swoją działalność w poprzedniej lokalizacji w styczniu 2017 roku, obiecywał, że nie opuszcza swoich bywalców na zawsze. Kazał na siebie jednak trochę poczekać. Na początku tego roku klubowiczów ucieszyła wiadomość, że powróci w nowej lokalizacji.
Podano do wiadomości, że jest nią Praga Północ, a dokładniej najgorętsza tamtejsza miejscówka, czyli tereny dawnej Fabryki Wódek Koneser.
Jeszcze większym powodem do radości było to, że otwarcie Syreniego Śpiewu miało nastąpić już w marcu.
I chyba nie było marcowego dnia, żeby na fanpage’u Syreniego Śpiewu Koneser nie pojawiało się pytanie od obserwatorów „Kiedy? Kiedy?”. Emocje podsycał fakt, że w połowie lutego w lokalu odbył się event magazynu Vogue. Dla wiernych fanów Syreniego Śpiewu w poprzedniej lokalizacji było więc jasne, że nowa odpali działalność lada dzień. Tymczasem okazało się, że musimy poczekać jeszcze trochę.
Syreni Śpiew bez wdawania się w szczegóły komentował na Facebooku, że czasem zdarzają się sytuacje, na które nie ma się wpływu i stąd ta obsuwa.
Kiedy wiele osób straciło już wiarę w to, że otwarcie nastąpi jeszcze w tym roku, niepodziwanie na Facebooku pojawiało się wydarzenie „Syreni Śpiew Koneser – GRAND Opening 7 września 2019”. W momencie powstawania tego tekstu tysiąc osób deklaruje udział, a pozostałe 5 tysięcy „jest zainteresowanych”.
Jeśli należysz do którejś z tych grup lub zamierzasz do nich dołączyć, to już teraz radzimy uważnie śledzić wieści dotyczące tego wydarzenia, bo będzie ono biletowane.
Choć niektórzy chętni będą pewnie musieli obejść się smakiem, Syreni Śpiew zapewnia, że każdy będzie mógł nacieszyć się tym miejscem do woli, gdyż wraca ono w nowej formule – ma być otwarte 7 dni w tygodniu! Co jeszcze czeka na gości lokalu? 4 poziomy, 4 bary, 3 sceny, magiczny ogród, ale też pyszna śródziemnomorska kuchnia.
Choć w Warszawie mamy mnóstwo świetnych restauracji czy klubów, w których odbywają się niezapomniane imprezy, to faktycznie brakuje miejsca, które łączyłoby te dwa czynniki.
Syreni Śpiew, mimo swojej wieloletniej tradycji, ma więc szansę stać się na mapie Warszawy czymś zupełnie nowym.
Samo miejsce, w którym otwiera się kluborestauracja nie jest przypadkowe. Poprzeczka po uwielbianej i kultowej już lokalizacji na Szarej była ustawiona wysoko. Już w 2012 roku współzałożyciel baru Norbert Redkie w wywiadzie dla F5 podkreślał, że Syreni Śpiew to miejsce dla osób, które szanują miejską przestrzeń i piękno architektury, nawet tej znienawidzonej – modernistycznej.
Tym razem padło na dawny magazyn spirytusu w Fabryce Wódek Koneser na Pradze Północ. A jako że dobre trunki to znak rozpoznawczy klubu, to chyba nie można sobie wyobrazić lepszej nowej miejscówki.
Na Facebooku i Instagramie Syreni Śpiew uchyla rąbka tajemnicy co do designu wnętrza. I niespodzianką nie jest, że będziemy tu mieli połączenie loftowego klimatu z elegancją. Żaden element nie znalazł się w tym miejscu przypadkowo.
„Ściany przesiąknięte historią i spirytusem. Oryginalne schody czy elementy oświetlenia, przełamane elegancją salonów Ameryki z czasów szalejącej prohibicji” – czytamy opis nowego miejsca na Facebooku.
Historyczne mury magazynu ożywi duch dekadencji i znany już nam klimat Syreniego Śpiewu, bo ten przecież tworzyli przede wszystkim goście, a na Pradze z pewnością nie zabraknie stałych bywalców.
To jak? Gotowi na pyszne jedzenie, świetne trunki, a potem na tańce na stole do rana? I to na dokładnie tym samym stole, który służył nieraz za parkiet na Szarej? Już za chwileczkę, już za momencik…
Zdjęcie główne: Fanpage Syreni Śpiew Koneser
Tekst: Kinga Dembińska