Dermatolog dr Niyati Sharma, zwolenniczka roślinnego odżywiania i założycielka pierwszej w Australii kliniki dermatologii roślinnej, Inside Out Dermatology, uważa, że dieta oparta na roślinach korzystnie wpływa na stan naszej skóry twarzy. Sharma w wieku dwudziestu lat sama cierpiała na trądzik. Zdecydowała się przejść na weganizm, ale efekty nie były widoczne od razu. Była to raczej bardziej stopniowa zmiana, która w efekcie dała pozytywny rezultat, czyli poprawę stanu skóry. Trądzik jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób skóry na zachodzie. W Stanach Zjednoczonych dotyka ponad 50 milionów ludzi. Jednak nie wszędzie tak jest – na wschodzie wskaźniki występowania trądziku wydają się być znacznie niższe. – W latach siedemdziesiątych grupa naukowców wysłanych do Papui-Nowej Gwinei odkryła, że u tamtejsze nastolatki nie miały problemów z trądzikiem – mówi Sharma. W 2002 roku inne badanie przeprowadzone na wyspach Kitavan w Papui Nowej Gwinei doprowadziło do takiego samego wniosku. U całej badanej populacji nie zaobserwowano ani jednej grudki, krosty ani zaskórnika otwartego, a badacze stwierdzili, że na 300 Kitavanów w wieku od 15 do 25 lat nie było ani jednego przypadku trądziku.

Oczywista różnica między tymi dwoma społeczeństwami? Dieta i styl życia.

Dieta człowieka zachodu zawiera dużo przetworzonej żywności, a spożycie cukru, soli i tłuszczów nasyconych jest wysokie. Jedno z badań przeprowadzone w 2010 roku przez National Cancer Institute wykazało, że dziewięć na dziesięć osób w Stanach Zjednoczonych nie zjada minimalnej zalecanej dziennie porcji warzyw. Natomiast w Papui-Nowej Gwinei spożycie przetworzonej żywności pochodzenia zwierzęcego jest bardzo niskie. Jedynym regularnie spożywanym produktem zwierzęcym są tam świeże ryby. Dieta opierała się głównie na produktach pochodzenia roślinnego, głównie bulwach i owocach.

Oczywiście istnieją inne potencjalne czynniki związane ze stanem skóry – w tym geny, środowisko i zmiany hormonalne – ale badanie z 2002 roku nie jest jedyne.

Wyniki analizy opublikowane w 2017 roku w międzynarodowym czasopiśmie nauk molekularnych również doprowadziły do wniosku, że „pokarmy i suplementy pochodzenia roślinnego, zwłaszcza te bogate w błonnik i polifenole, mogą zapewnić naturalną, mało ryzykowną interwencję w trądzik pospolity”.

Jest jeden składnik pochodzenia zwierzęcego, który wymaga szczególnej uwagi: nabiał. Powszechnie przyjmuje się, że istnieje związek między spożyciem produktów mlecznych a trądzikiem, więc wyeliminowanie mleka z diety może mieć duży wpływ na jego złagodzenie. Mleko jest również używane jako składnik wielu produktów, dlatego ważne jest, aby zwracać uwagę na to, co mówi etykieta.

Trądzik jest również powiązany ze stanem zapalnym w organizmie, podobnie jak inne typowe choroby skóry, takie jak łuszczyca, trądzik różowaty i egzema.

Może go pogorszyć wiele rzeczy, w tym palenie, nietolerancja produktów mlecznych, spożywanie smażonych potraw i spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego. Jednym z najlepszych sposobów na zmniejszenie stanu zapalnego znów okazuje się dieta, a żywność przeciwzapalna to właśnie pełnowartościowe produkty na bazie roślin. Jagody, brokuły, grzyby, pomidory, a nawet gorzka czekolada mogą pomóc w zmniejszeniu stanu zapalnego w organizmie. Wynika to z dużej zawartości witamin, minerałów, przeciwutleniaczy i fitoskładników, takich jak flawonoidy.

Jednak pamiętajmy, że to, czy dieta pomoże oczyścić skórę, zależy od rodzaju spożywanych pokarmów.

Niezdrowa dieta wegańska, chociaż lepsza dla zwierząt i środowiska, może nadal zawierać dużo pokarmów powodujących stany zapalne.

Na przykład frytki są wegańskie, ale są smażone w głębokim tłuszczu i mogą być bogate w sztuczne tłuszcze trans, czyli w pierwsze zapalniki sprzyjające trądzikowi. Dlatego dieta roślinna musi być przemyślana, aby można było uznać ją za zdrową i dobrą dla naszego organizmu i skóry. Produkty, które są świetne dla skóry to m.in. wodorosty, jagody, słodkie ziemniaki, orzechy włoskie, marchew i kiwi.

Tekst: Marta Mankiewicz