Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Holandia znosi 5-dniowy czas do namysłu przed aborcją

'Kobiety mogą same decydować, ile czasu potrzebują na podjęcie decyzji. Rząd nie musi tego robić dla kobiet' – skomentował przewodniczący partii D66, Jan Paternotte.
.get_the_title().

Ostatnie tygodnie obfitują w wiadomości z różnych stron świata, które dotyczą prawa aborcyjnego. Na pierwszym planie są oczywiście Stany Zjednoczone, gdzie w zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy uchylił federalne prawo do aborcji. Z kolei w Polsce, mimo 66-proc. poparcia obywateli dla legalnej aborcji, sejm odrzucił projekt ustawy liberalizującej obowiązujące przepisy (poniżej możecie obejrzeć fragment sejmowego wystąpienia Natalii Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu).

Na szczęście pojawiają się też lepsze informacje: Izrael łagodzi przepisy dotyczące aborcji, a Niemcy znoszą zakaz jej reklamowania.

Z kolei Holandia nie będzie już wymagać dotychczas obowiązkowego 5-dniowego czasu do namysłu przed zabiegiem. W tym kraju aborcja do 24 tygodnia ciąży jest legalna i można jej dokonać w klinice aborcyjnej lub w szpitalu, który posiada licencję na jej przeprowadzanie. Przed zabiegiem pacjentka zwykle odbywa konsultację z lekarzem rodzinnym – do tej pory po konsultacji musiała ona czekać 5 dni na zabieg. Był to tak zwany 'czas do namysłu’. Już wkrótce ulegnie to jednak zmianie.

5-dniowy okres oczekiwania miał służyć do tego, by kobieta poważnie rozważyła swoją decyzję. Wiele osób wskazywało jednak na to, że to prawo jest przestarzałe. Kobiety, zwłaszcza te w niechcianych ciążach, dobrze wiedzą, czy chcą dokonać aborcji i nie potrzebują dodatkowych 5 dni na namysł.

Dlatego też w ubiegłym tygodniu odbyło się głosowanie za nowelizacją tego przepisu. W efekcie 57 posłów zagłosowało za zniesieniem prawa do namysłu, a przeciw było 17 osób.

Nowe prawo wejdzie w życie 1 stycznia 2023 roku.

Kobiety mogą same decydować, ile czasu potrzebują na podjęcie decyzji. Rząd nie musi tego robić dla kobiet. Aborcja to była jedyna procedura medyczna, która miała obowiązkowy okres refleksji prawnej. Dobrze, że zostanie on usunięty – skomentował przewodniczący partii D66, Jan Paternotte.

Zdjęcie główne: Gayatri Malhotra/Unsplash
Tekst: NS

ZDROWIE